Pod koniec grudnia w sieci popularność zdobyło nagranie, na którym można zobaczyć
prezydenta Sudanu Południowego
otwierającego jedną z nowo wybudowanych dróg w kraju. Doszło wówczas do przykrego incydentu. Prezydent Salva Kiir Mayardit podczas recytacji hymnu
posikał się
.
Kilka dni później media pisały o
zaginięciu dziennikarzy
, którzy relacjonowali całe zdarzenie. Pojawiły się nawet informacje o śmierci niektórych z nich.
Były kandydat do Zgromadzenia Ustawodawczego Afryki Wschodniej i były dziennikarz Bukyana Julius twierdzi, że dziennikarze, którzy relacjonowali sytuację, mieli zostać
zatrzymani, a następnie torturowani
.
Dziś już wiadomo, że
sześciu pracowników krajowej telewizji przebywa w areszcie
Służby Bezpieczeństwa Narodowego (NSS). Związek Dziennikarzy Sudanu Południowego wezwał do szybkiego zakończenia śledztwa.
Urzędnicy kancelarii prezydenta i ogólnokrajowy nadawca odmówili komentarza.