90-tysięczne
Jaworzno
, które już kilka lat temu zyskało tytuł "najbezpieczniejszego miasta w Polsce"
zakończyło 2021 rok bez żadnego wypadku śmiertelnego
. To trzeci pełny rok bez ofiar w ostatnich pięciu latach. Urzędnicy z Jaworzna nie mają wątpliwości, że to zasługa wprowadzenia programu "Vision Zero".
Vision Zero
to koncepcja z powodzeniem funkcjonująca m.in. w Szwecji. W Jaworznie wykonano specjalne ekspertyzy i dokonano wielu zmian, m.in. zbudowano wewnętrzną obwodnicę, dzięki której poruszając się pomiędzy dzielnicami nie trzeba przejeżdżać przez centrum. Zwężono ulice, ustawiono szykany drogowe, pojawiły się ronda, ale nie ma ani jednego fotoradaru. Rozwinięto też ścieżki rowerowe.
Założenia programu miasto wyjaśnia w filmie:
Kilka dni temu portal brd24.pl opublikował okolicznościowy felieton
Tomasza Toszy
, zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
"Właśnie minęło 365 dni, pełny rok bez wypadku śmiertelnego na ulicach mojego miasta. Trzeci pełny rok bez śmierci w wypadkach komunikacyjnych w ciągu pięciu lat. Jeśli byli jeszcze jacyś sceptycy twierdzący, że to był przypadek, szczęście, to ten trzeci rok w ciągu pięciu lat odbiera im argumenty w narracji" - pisze Tosza.
Zaznacza, że czasem do tragedii było bardzo blisko, jednak nikt nie zginął.
"Wiadomo już na pewno, że
zadziałała infrastruktura pozwalająca jeździć z legalnymi prędkościami
. Tylko tyle i aż tyle. I nie jest to żadną tajemnicą - moja hipoteza, że istnieje pewien próg ilości uspokojonych ulic po którym kierowcy jeżdżą spokojnej nawet tam gdzie infrastruktura nie została przebudowana znalazła potwierdzenie w literaturze. Takie badania zrobili holenderscy inżynierowie" - czytamy.
Cały felieton Toszy można przeczytać
tutaj
.