fot. Flickr @pasa
Rząd ma zamiar zmienić
zasady odbierania samochodów pijanym kierowcom
. Na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów trafił projekt zmian przepisów przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Konfiskata pojazdów według założenia ma być bardziej dotkliwa. Główny powód zmian w przepisach zostaje utrzymany. Mianowicie w projekcie zapisano, że
nie będzie już automatycznego przepadku pojazdów
. Za każdym razem to sędzia będzie musiał zdecydować, czy odebrać pojazd, czy też nie.
Oprócz tego w projekcie
zapisano, żeby to sędzia zawsze decydował
o przypadku pojazdu - nie tylko, gdy kierowca ma powyżej 1,5 promila alkoholu. Tym samym jeśli przepisy w proponowanym kształcie wejdą w życie, wówczas
nie będzie minimalnego progu 1,5 promila
, po którym będzie można odebrać auto kierowcy. Na taką propozycję zmian w przepisach wskazywał karnista dr Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego:
"Po pierwsze, wybór takiej, a nie innej granicy stanu nietrzeźwości, wykluczającej możliwość orzeczenia przepadku pojazdów wobec sprawców mniej nietrzeźwych, nie był podyktowany jakimikolwiek argumentami i nie został uzasadniony w projekcie nowelizacji, której mocą wprowadzono do ustawy karnej analizowany przepis. Nie ma przy tym racjonalnych argumentów wskazujących na to, że sprawcy prowadzącemu pojazd w sposób brawurowy i niebezpieczny, w stanie nietrzeźwości, gdy stężenie alkoholu wynosi aż 1,4 promila, nie grozi w ogóle przepadek pojazdów, sprawcy zaś prowadzącemu pojazd w niewiele większym stanie nietrzeźwości grozi orzeczenie tego dolegliwego środka. Po drugie, wybór wskazanych wartości granicznych nie znajduje merytorycznego uzasadnienia w danych opisujących skutki spożycia określonej ilości alkoholu w kontekście zachowania się sprawcy prowadzącego pojazd i zagrożeń mogących wynikać z jego stanu nietrzeźwości" - zwrócił uwagę karnista w ekspertyzie.
Uwaga Małeckiego została uwzględniona w nowym projekcie przepisów Ministerstwa Sprawiedliwości. Oprócz tego resort miał także rozwiać w nowych regulacjach wątpliwości niektórych sędziów dotyczące tego, co będzie się działo z samochodami skonfiskowanymi na mocy wyroków, które zapadną przed zmianą prawa. Ministerstwo stwierdziło, że samochody, które zostały
skonfiskowane do tej pory, nie będą po prostu zwracane
.
"Jeżeli zmiana ustawy nastąpi po wydaniu orzeczenia, a przed uprawomocnieniem, to w razie wniesienia środka odwoławczego organ drugiej instancji, rozpoznając sprawę, będzie miał na uwadze przepis art. 4 § 1 k.k. W zakresie prawomocnych orzeczeń przepadku pojazdów, brak jest podstaw do zwracania pojazdów i ingerencji w treść orzeczeń. Zauważyć należy, że projekt ustawy nie przewiduje uchylenia przepisów dotyczących przepadku pojazdów, a odstąpienie od obligatoryjności na rzecz fakultatywnego orzekania przepadku. W przedmiotowej sprawie intencją projektodawcy nie jest wyłączenie stosowania art. 4 § 1 k.k." - napisał resort.
Jeśli proponowane przepisy zostaną zatwierdzone przez rząd, wówczas nowelizacja zostanie przesłana do Sejmu.