Do porannego programu
TVP
Pytanie na śniadanie
goszczącego róznego rodzaju celebrytów, zaproszony został dziś "gość specjalny", prezes
Prawa i Sprawiedliwości
,
Jarosław Kaczyński.
Pytania były takie nie za bardzo agresywne. Na przykład, czy mimo wczesnej pory programu, pan prezes nie miał problemów z dotarciem.
- Jestem sową, wielką, puchaczem - odpowiedział prezes
Albo o to na przykład, czy prezes lubi grillować.
- Lubi pan grillować? - pytała prowadząca.
- Lubię, jeśli jest okazja. Najbardziej lubię jeść (śmiech).
Jestem Polakiem z krwi i kości
. Lubię bigos, placki kartoflane, pierogi ruskie. Lubię kiełbasę z grilla.
Było także o
kotce Fionie i kocie Czarusiu
, które obrażają się, kiedy Jarosława Kaczyńskiego zbyt długo nie ma długo w domu.
W programie panował niewymuszony luz oraz rodzinna atmosfera, ale mimo to, nie brakowało również rozmów na poważniejsze tematy, takie jak relacje z matką czy działalność polityczna prezesa w latach 60.
Prezes partii rządzącej przyznał również, że kiedyś był pracoholikiem, ale teraz pozwala sobie częściej na czas wolny.
Tymczasem na Twitterze wizerunek prezesa ociepla
Joachim Brudziński
: