
fot. East News / Pomorska Policja
Pomorska policja poinformowała o zatrzymaniu
trzech osób
podejrzanych o
wywołanie pożaru zabytkowej hali przy ulicy Siennickiej w Gdańsku
. Śledztwo wykazało, że wybuch w hali nastąpił z powodu działającego w niej
laboratorium narkotykoweg
o. Podejrzani usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu, grozi im do 20 lat więzienia.
Do pożaru hali dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przy ulicy Siennickiej doszło
5 lutego
bieżącego roku. Z żywiołem walczyło 50 zastępów straży pożarnej. Ogień strawił 65% budynku, a straty szacowane są na 20 mln zł.
Do zbadania przyczyn pożaru powołano specjalną grupę operacyjno-dochodzeniową z udziałem policjantów i biegłych. Przy oględzinach hali wykorzystano m.in.
drona ze skanerem 3D
, który pozwolił stworzyć trójwymiarowy obraz, dzięki któremu śledczy mogli zobaczyć każdy szczegół. Prowadzono również działania procesowe.
- Policjanci zabezpieczyli i przeanalizowali 12 terabajtów zapisów z kamer monitoringów, przesłuchano kilkudziesięciu świadków oraz pokrzywdzonych. Do prowadzonego śledztwa powołano ekspertów, biegłych z zakresu pożarnictwa, fizykochemii, biologii, daktyloskopii, teleinformatyki oraz biegłego z zakresu badania pisma - relacjonuje kom. Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa KWP w Gdańsku.
Śledztwo wskazało, że
pożar był efektem eksplozji prowadzonego w hali laboratorium narkotyków.
Dzięki analizie zgromadzonych materiałów zidentyfikowano podejrzanych i ustalono miejsce ich pobytu.
15 kwietnia zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 27, 38 i 46 lat.
- Do zatrzymań doszło na terenie województwa mazowieckiego i pomorskiego. W trakcie przeszukań mieszkań zajmowanych przez zatrzymanych, funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. elektronikę, w tym telefony komórkowe, laptopy oraz inne dowody świadczące o udziale zatrzymanych w nielegalnym procederze. Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty - relacjonuje kom. Kamińska.
Jak informuje z kolei Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, wszyscy podejrzani:
Paweł S., Daniel S. oraz Norbert C.
usłyszeli zarzut popełnienia wspólnie i w porozumieniu
przestępstwa wytwarzania narkotyków
, za co grozi im do 20 lat więzienia. Poza tym Paweł S. i Daniel S. usłyszeli zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach oraz powodującego uszkodzenie zabytku.
- Zgromadzili znaczną ilość substancji łatwopalnych w pomieszczeniu hali położonej w Gdańsku przy ul. Siennickiej, a następnie korzystali z substancji łatwopalnych, stanowiących odczynniki do produkcji środków odurzających, co doprowadziło do zdarzenia mającego postać pożaru w dniu 5 lutego 2025 r. - mówił prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
-
Uciekli z miejsca powstałego pożaru bez alarmowania osób obecnych na terenie hali
oraz zaniechali wezwania Straży Pożarnej, co doprowadziło do opóźnienia akcji gaśniczej, powodując straty na mieniu pokrzywdzonych użytkowników nieruchomości o równowartości nie mniejszej niż 20 mln zł.
Przestępstwo to zagrożone jest karą
do 10 lat więzienia.
Trzeci podejrzany usłyszał jeszcze dwa inne zarzuty, w tym posiadania narkotyków. Wszyscy mężczyźni zgodnie z decyzją sądu trafili do
aresztu
. Śledztwo w sprawie pozostaje w toku.