Dziś gościem
Krzysztofa Ziemca
na antenie
radia RMF FM był premier Mateusz Morawiecki
. Rozmowa dotyczyła między innymi sytuacji epidemicznej w Polsce.
Premier zapowiedział, że sam zaszczepi się na koronawirusa jak tylko pozwoli mu na to lekarz. Dodał także, że chciałby, żeby proces szczepień rozpoczął się, jak najszybciej:
-
Chciałbym, żeby w Polsce proces szczepienia rozpoczął się jak najszybciej
. Ustaliliśmy, że zrobimy to jednocześnie. Przynaglałem, żeby Europejska Agencja Leków podjęła decyzję, jak najszybciej. Moje szczepienie będzie w kolejności takiej, jaka będzie obowiązywała w kraju, najpierw służby medyczne, mundurowe i osoby starsze - zapowiedział Morawiecki.
Dziennikarz w rozmowie z premierem zwrócił uwagę na to, że do szczepień zgłosiło się około 2 tysiące placówek, zaś rząd ogłaszając Narodowy Program Szczepień mówił, że chce by takich punktów było 8 tysięcy:
- W krajach, które są większe, zgłosiło się mniej punktów. To jest kwestia dobrego zorganizowania.
Moje zmartwienie jest takie, że tylko 50 proc. Polaków chce się zaszczepić
. W społeczeństwach zachodnich chce zaszczepić się 80 proc. Epidemiolodzy mówią o tym, że to jest bardzo ważne, żeby odpowiedni poziom populacji był wyszczepiony, bo wtedy pandemia szybciej odejdzie do przeszłości - komentował Mateusz Morawiecki.
- Będziemy przeprowadzać kampanię uświadamiająca, żeby Polacy chcieli się zaszczepić. Punktów szczepień będzie bardzo dużo. Począwszy od POZ, poprzez pozostałe placówki medyczne, a skończywszy na szpitalach rezerwowych - dodał.
Premier ostrzegł także, że trzecia fala jest realnym zagrożeniem. W kontekście luzowania obostrzeń przed świętami dodał, że państwa UE rozważają zaostrzenie obostrzeń:
-
Trzecia fala to realne zagrożenie
. Miejmy obawy przed tym, co będzie w styczniu, lutym, marcu.
W całej Unii Europejskiej zastanawiają się nad zaostrzeniem restrykcji na najbliższy czas. Chcemy chyba, żeby nasi dziadkowie, nasi najbliżsi przeżyli te święta, to jest najważniejsze
- podkreślił premier.