Wszystko wskazuje na to, że
tegoroczny luty będzie najcieplejszym w historii pomiarów
. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej już określił go jako "ekstremalnie ciepły", wskazując, że od ponad tygodnia w wielu regionach utrzymuje się termiczna wiosna czyli stan, w którym średnia dobowa temperatura utrzymuje się w przedziale od 5 do 15 stopni Celsjusza. Naukowcy nie mają wątpliwości, że to efekt zmian klimatu.
Debaty dotyczące najcieplejszego lutego prowadzą m.in. telewizje śniadaniowe. Jedna z nich zaprosiła do rozmowy
prof. Szymona Malinowskiego
, fizyka atmosfery, dyrektora Instytutu Geofizyki Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Zaproszenie jednak cofnięto, bo profesor chciał mówić o kryzysie klimatycznym.
Prof. Szymon Malinowski to naukowiec, który szerszą rozpoznawalność zyskał po tym, jak został bohaterem filmu
Można panikować
ostrzegającym przed katastrofą klimatyczną. Jest również znanym populatyzatorem nauki, założycielem portalu Nauka o klimacie i Fundacji Edukacji Klimatycznej.
Profesor opisał na Facebooku reakcję, jaka spotkała go ze strony jednej z
telewizji śniadaniowych
. Zaproszono go do rozmowy o najcieplejszym lutym, a gdy chciał mówić o tym w
kontekście kryzysu klimatycznego
, zaproszenie odwołano.
"Autentyczne. Dzwoni jedna z telewizji śniadaniowych. Telewizja: Chcieliśmy porozmawiać o najcieplejszym lutym w historii. Ja: Chętnie przyjadę, dziękuję za zaproszenie. Opowiem czego to sygnał w dobie narastającego kryzysu klimatycznego. Telewizja: Zapraszamy o ósmej rano. Ja: Będę Pół godziny później telefon. Telewizja: To my jednak dziękujemy.
Niech Pan się nie gniewa, ale ma być pogodnie i optymistycznie
. Kurtyna" - napisał profesor.
Przypomnijmy, że film z udziałem profesora
Można panikować
jest dostępny za darmo na YouTube. Warto obejrzeć również jego komentarz do głośnego filmu Netflixa
Nie patrz w górę,
a także niedawny live z jego udziałem o najcieplejszym w historii 2023 roku.