Wczoraj
Radio Zet
informowało o
"podejrzanej dotacji" od rządowej agencji
, którą miał otrzymać 30-latek z Gdańska. Jak ustalili dziennikarze Radia,
firma
zarejestrowana zaledwie
10 dni wcześniej
miała otrzymać dofinansowanie od
Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
(NCBR) w kwocie
55 mln zł
. NCBR twierdzi jednak, że to
nieprawda
, a wnioskodawca, o którym pisze Radio Zet, nie otrzymał dotacji, choć jego wniosek został "zarekomendowany" do dofinansowania.
Jak pisze Radio Zet, chodzi o konkurs Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe ogłoszony przez NCBR w październiku 2022. Instytucja przyznała w nim środki na 117 projektów. 55 mln zł miała dostać spółka, która zgłosiła projekt "Rozwiązań IOT do śledzenia towarów w łańcuchu dostaw i monitorowania parametrów ich transportu". Firma została założona 1
0 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków do NCBR
przez 30-latka w prywatnym mieszkaniu. Kapitał firmy miał wynieść
5 tys. zł.
Dziennikarze Radia Zet donoszą również, że
cały konkurs NCBR był "podejrzany"
: dokonywano w nim zmian, m.in. przedłużając możliwość składania wniosków, z czego miał skorzystać 30-latek z Gdańska. NCBR, dwa dni przed końcem składania wniosków, miał również zwiększyć całkowitą kwotę dotacji do rozdania z 645 do 811 mln zł.
Wniosek 30-latka miał otrzymać "najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli
10 na 16 punktów
". NCBR odmówił dziennikarzom udostępnienia wniosku. Instytucja w odpowiedzi na pytanie Radia Zet odpowiedziała także, że regulamin konkursu nie nakłada ograniczeń w zakresie okresu działalności firmy, która może startować w konkursie, a wydłużenie terminu składania wniosków było związane z awarią.
Wieczorem Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wydało
oświadczenie
, w którym podkreśla, że publikacja Radia Zet "wprowadza w błąd" i "godzi w dobre imię NCBR". Instytucja podkreśla też, że informacje podane przez Radio Zet są nieprawdziwe:
"
Wnioskodawca, o którym mowa w artykule, nie dostał dotacji z NCBR
. Rekomendacja do dofinansowania, a Projekt, o którym mowa w artykule znajduje się jedynie na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania
nie oznacza to wypłaty jakichkolwiek środków
. Przedmiotowa firma nie jest beneficjentem, a jedynie wnioskodawcą, z którym nie została podpisana umowa o dofinansowanie, a wyłącznie taka umowa stanowić może podstawę wypłaty jakichkolwiek środków" - czytamy.
"Przed podpisaniem umowy o dofinansowanie projektu
sam wniosek podlega jeszcze dodatkowej, szczegółowej weryfikacji ekspertów finansowych,
którzy badają nie tylko zdolność poniesienia przez wnioskodawcę kosztów, ewentualne ryzyko wystąpienia nieprawidłowości dotyczących merytorycznej lub finansowej realizacji projektu, jak również skład osobowy jego zespołu badawczego. Dopiero po takiej analizie NCBR decyduje, czy będzie wypłacać beneficjentowi zaliczki i w jakiej wysokości, albo czy będzie rozliczać projekt wyłącznie na podstawie refundacji, a także czy będzie wymagać od beneficjenta dodatkowego zabezpieczenia prawidłowej realizacji umowy. Zwykle jest to gwarancja bankowa".
NCBR tłumaczy również, że nieprawdziwe są informacje o
zwiększeniu kwoty do rozdysponowania
. Podkreśla, że zwiększenie alokacji konkursu nastąpiło nie 2 dni przed końcem składania wniosków, a po zakończeniu oceny wniosków.
"Zwiększenie alokacji konkursu jest możliwe, aby zapewnić finansowanie wszystkich projektów rekomendowanych do wsparcia. Łączna kwota dofinansowania w konkursie "Szybka ścieżka - Innowacje Cyfrowe" została zwiększona zgodnie z pkt. 8 Regulaminu Konkursu po zakończeniu oceny złożonych wniosków, a nie jak wskazuje fragment - przed końcem składania wniosków o dofinansowanie. Zwiększenie alokacji było poprzedzone udzieleniem zgody przez Instytucję Zarządzającą".
Współautor artykułu przyznał, że w tym wypadku "pomylił daty".
Dziś poinformowano również, że dyrektor NCBR złożył
wniosek o kontrolę konkursu
.