Logo
  • DONALD
  • POZNAŃ: POLICJA ZABRAŁA 15 PSÓW INFLUENCERCE, KTÓRA PROWADZI SZKOŁĘ DLA ZWIERZĄT

Poznań: policja zabrała 15 psów influencerce, która prowadzi szkołę dla zwierząt

19.11.2023, 17:39
Jak informuje
Gazeta Wyborcza
, policja zabrała 15 psów ze szkoły prowadzonej przez influencerkę
Małgorzatę "Małgo" Kaczmarek
. Według obecnych podczas interwencji biegłych zwierzęta miały być w złym stanie, bez dostępu do jedzenia. To kolejna interwencja w szkole influencerki, która tłumaczy się "metodami szkoleniowymi" i podkreśla, że jej ośrodek działa zgodnie z prawem.
Małgorzata Kaczmarek prowadzi w Poznaniu s
zkołę dla psów "Mam psa. I co teraz?"
oraz
fundację "Pies od-nowa".
Zrobiło się o niej głośno we wrześniu, gdy
Gazeta Wyborcza
opisała historię psa, którego z ośrodka szkoleniowego odebrała fundacja Duch Leona. Pies miał spędzić 10 dni w budzie z kagańcem na pysku i był w bardzo złym stanie. Wówczas Kaczmarek tłumaczyła, że były to "metody treningowe". W listopadzie odebrano jej kolejnego psa, również po interwencji innych organizacji. 
Po publikacjach w mediach w ośrodku Kaczmarek kontrolę przeprowadził
Powiatowy Inspektorat Weterynarii
, który stwierdził liczne nieprawidłowości. Uznano m.in., że psy trzymano w transporterach przykrytych płachtami bez dostępu do światła, zwierzęta miały być również karmione tylko w formie "nagrody" za trening.
PIW złożył więc do prokuratury
zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
. W tym samym czasie wpłynęły też zawiadomienia od Wielkopolskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt oraz od fundacji Mondo Cane. 
Jak informuje
Wyborcza
, w ramach prowadzonego postępowania w miniony wtorek w siedzibie szkoły oraz w siedzibie fundacji prowadzonych przez Kaczmarek pojawiła się
policja wraz z biegłymi oraz przedstawicielami organizacji społecznych
. W jednej lokalizacji zastano właścicielkę i jej dwa prywatne psy. W drugiej znaleziono 17 psów, które według biegłego lekarza weterynarii miały za małe kojce lub transportery oraz nie miały dostępu do jedzenia i światła. 
"W notatce sporządzonej przez funkcjonariuszy PIW czytamy, że
prawie wszystkie psy były wychudzone, miały widoczne żebra i wystające guzy biodrowe
. Zwierzęta oddawały mocz pod siebie, były przestraszone, podkulały ogony - symptomy miały nasilać się, gdy do pomieszczenia wchodził mąż Małgorzaty Kaczmarek, Piotr. Niektóre klatki były tak małe, że nie pozwalały zwierzętom swobodnie się ułożyć. Obok klatek stały plastikowe butelki na kijach, które mogły służyć do drażnienia psów" - pisze
Gazeta Wyborcza
.
Policja na podstawie opinii weterynarza i PIW zdecydowała o
zabraniu z ośrodka Kaczmarek 15 psów
, w tym dwa należące do Kaczmarek. Na miejscu zostawiono dwa inne jej psy, które mieszkały w dużo lepszych warunkach i były w dobrym stanie. 13 psów, które influencerka "trenowała" przewieziono do schroniska, skąd następnego dnia odebrali je właściciele. Na terenie szkoły policja  zabezpieczyła również różnego rodzaju nagrania dokumentujące "treningi" z psami.
Jak poinformowała
Wyborczą
prokuratura, w sprawie prowadzone jest postępowanie, którego charakter określono jako "rozwojowy". Póki co nie postawiono nikomu zarzutów, a Kaczmarek w swoich mediach społecznościowych zaprasza na kolejne zajęcia dla psów. 
Na facebookowej stronie ośrodka pojawiło się natomiast
oświadczenie
informujące o interwencji policji. 
"
Małgo jest obiektem niezasłużonego hejtu medialnego
, mimo że przeciwko niej nie toczy się żadne postępowanie i nie została ona pozbawiona prawa do psów. Czynności polegające na zatrzymaniu i odebraniu zwierząt zostały przeprowadzone bez żadnego dokumentu i do dnia dzisiejszego brak jest doręczenia stosownego orzeczenia zatwierdzającego powyższe. (...) Szkoła "Mam psa. I co teraz?" kontynuuje swoją działalność zgodnie z literą prawa i standardami przyjętymi dla ośrodków szkolenia psów, w oparciu o zasadę transparentności, której realizacją są publiczne profile szkoły udostępnione w mediach społecznościowych. Metody szkolenia są dopasowywane indywidualnie według potrzeb każdego psa, biorąc pod uwagę jego stan fizyczny i aspekt behawioralny, w uzgodnieniu z właścicielem zwierzęcia. W szkole nie są stosowane żadne narzędzia, które byłyby zabronione w świetle polskiego prawa". 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA