Wczoraj
Joachim Brudziński
poinformował, że policja zatrzymała kobietę podejrzewaną o
"dokonanie profanacji wizerunku Matki Boskiej"
. Jest nią 51-letnia
aktywistka, Elżbieta Podleśna
. Kobiecie zostały postawione
zarzuty
w związku z
obrażaniem uczuć religijnych.
O sprawie jest już głośno nie tylko w Polsce. Brytyjski
The Guardian
przywołał słowa szefa MSWiA
Joachima Brudzińskiego, który plakaty z tęczową aureolą nazwał "kulturowym barbarzyństwem" i dodał, że "żadne bajanie o wolności i 'tolerancji' NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących".
W artykule nawiązano też
do polityki prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość
:
"Rządząca prawicowa partia
PiS starała się zmobilizować swój podstawowy elektorat przed wyborami do PE,
mówiąc o kraju przytłoczonym zachodnimi liberalnymi wartościami społecznymi" - czytamy w artykule.
O sprawie informują też hiszpańska
La Vanguardia
, kolumbijski serwis
ntn24.com
, rumuńska gazeta
Libertatea,
czeski serwis
idnes.cz
oraz
media w Rosji i Iranie.
Amnesty International
napisała o sprawie na swoim
Twitterze: