Fot.: manseok_Kim - Pixabay / Fot.: East News
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało, że
od 1 września 2025
roku
w polskich szkołach pojawi się nowy przedmiot, który dostarczy dzieciom i młodzieży wiedzy w zakresie
edukacji zdrowotnej
. Do tego pomysłu krytycznie odniosła się część środowisk, wysuwając twierdzenia, że nauczanie najmłodszych o zdrowiu będzie skutkować wpojeniem im negatywnych wartości.
Teraz
IBRiS
postanowił przeprowadzić sondaż, który zbadał opinie Polaków na temat potencjalnego wpływu wprowadzenia takiego przedmiotu na
moralność młodzieży.
Respondentom zadano pytanie "
Czy edukacja zdrowotna to deprawacja i nadmierna seksualizacja dzieci?
".
39,1%
uczestników sondażu
zdecydowanie nie zgodziło się
z twierdzeniem sformułowanym w ankiecie, a
21,6%
raczej się z nim nie zgodziło
. 27,4% uczestników sondażu okazało się natomiast przeciwnikami wprowadzenia edukacji zdrowotnej do polskich szkół. 11,9% badanych nie wyraziło swojego zdania na ten temat.
Autorzy badania doszli do wniosku, że uprzedzenia wobec wprowadzenia nowego przedmiotu są również uwarunkowane wiekiem respondentów. Zaledwie 10% badanych poniżej 30. roku życia obawia się deprawacji i seksualizacji w szkole. W grupie badanych w wieku 30–39 lat odsetek ten wyniósł 30%. Podobnego zdania jest 45% ankietowanych pomiędzy 50. a 59. rokiem życia. 34% osób w wieku 60-69 lat i 35% badanych 70+ obawia się skutków wprowadzenia edukacji zdrowotnej do szkół.
Okazało się, że do pomysłu wprowadzenia nowego przedmiotu pozytywnie odnoszą się przede wszystkim zwolennicy obecnej koalicji rządzącej. Aż 75% badanych deklarujących takie preferencje wyborcze popiera wprowadzenie edukacji zdrowotnej do polskich szkół.
Wśród zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji i Razem zdania są natomiast podzielone
. 48% tej grupy badanych obawia się tego, że edukacja zdrowotna może się wiązać z seksualizacją oraz deprawacją dzieci i młodzieży. 49% przedstawicieli tej części ankietowanych jest przeciwnego zdania. Przedstawiciele wymienionych partii otwarcie wyrażają jednak swoje zdanie na temat edukacji zdrowotnej w mediach społecznościowych i dzielą się nagraniami z protestów w tej sprawie.
Mimo obaw części społeczeństwa, MEN podkreśla, że w programie nowego przedmiotu znajdą się treści, które mogą pozytywnie wpłynąć na profilaktykę zdrowotną wśród najmłodszych. Dzieci i młodzież mają być edukowane m.in. o tym, jak powinno wyglądać
udzielanie pierwszej pomocy
czy jak zapobiegać skutkom
braku wystarczającej ilości ruchu
. Wśród poruszanych zagadnień mają być również
metody skutecznej antykoncepcji
i
profilaktyka chorób przenoszonych drogą płciową
.