Dziennik Financial Times, powołując się na trzy źródła, donosi, że Biały Dom "zaczyna być coraz bardziej sfrustrowany"
atakami ukraińskich dronów
na rafinerie, terminale i magazyny w Rosji. Zdaniem Stanów Zjednoczonych grożą one
"podbiciem światowych cen ropy"
.
W 2024 roku ropa zdrożała o około 15 proc., do 85 dolarów za baryłkę. Z relacji dziennika wynika, że Waszyngton udzielił "kilkukrotnych ostrzeżeń" wyższym rangą przedstawicielom Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Przedstawiciel wywiadu wojskowego w Kijowie powiedział FT, że od 2022 roku doszło do co najmniej 12 ataków na większe rafinerie, w tym dziewięć nastąpiło w tym roku. Jednocześnie nasilenie ataków zbiega się z "
rosnącym niezadowoleniem
w Kijowie z powodu ambiwalentnego podejścia Zachodu w sprawie ograniczenia dochodów Rosji ze sprzedaży surowców energetycznych".
Były doradca Białego Domu w sprawach energetyki Bob McNally ocenił w rozmowie z dziennikiem, że "nic tak nie przeraża urzędującego amerykańskiego prezydenta, jak wzrost detalicznych cen paliwa w roku wyborczym". Anonimowy przedstawiciel amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, oświadczył, że USA "nie zachęcają do ataków na terenie Rosji, ani ich nie umożliwiają". CIA odmówiła komentarza w tej sprawie, podobnie jak przedstawiciele SBU i HUR.