W marcu bieżącego roku aktorka
Anna Paliga
zamieściła na Facebooku i Instagramie list otwarty opisujący,
jak traktowani są studenci w Łódzkiej Szkole Filmowej
.
"Na wydziale aktorskim panuje absurdalne i niszczące przekonanie, że młodych należy "łamać" i "przyzwyczajać do zaciskania zębów", a także że
doświadczanie przemocy pomoże im w zostaniu lepszymi aktorami
. Studenci, wychodząc do świata profesjonalnych planów filmowych, nie są przygotowani na stawianie oporu manipulacjom i zastraszaniu. To prowadzi do kontuzji, frustracji, zaburzeń odżywiania, załamań nerwowych” - napisała.
Rektorka uczelni, dr hab.
Milenia Fiedler
, poinformowała, że oświadczenie Paligi zostało przekazane pełnomocnik rektora ds. przeciwdziałania dyskryminacji oraz do wiadomości komisji antymobbingowej i antydyskryminacyjnej, a specjalna komisja "rozpoczęła prace i postępowanie wyjaśniające".
Komisja właśnie opublikowała swoje wnioski w raporcie. Zgodnie z jego treścią w roku akademickim 2020/21 zgłoszono, że
nadużycia popełniło 30 osób, w tym 27 nauczycieli akademickich
, dwie osoby zatrudnione na podstawie umowy cywilnoprawnej oraz recenzent biorący udział w postępowaniach awansowych. 14 z nich to pracownicy wydziału aktorskiego.
Komisja otrzymała 45 skarg podpisanych imieniem i nazwiskiem. Przeważnie dotyczyły "przemocy słownej, tworzenia presji psychicznej, zastraszania, ośmieszania, przekroczenia granic dozwolonej krytyki".
Komisja sugeruje wzmocnienie kompetencji zarządczych, przygotowanie wewnętrznych procedur skargowych dla osób zatrudnionych i studiujących zapewniających anonimowość, a także zwrócenie szczególnej uwagi na praktykę spożywania alkoholu przez nauczycieli akademickich z osobami studiującymi.