Premier Mateusz Morawiecki
udzielił wywiadu jednemu z
najpopularniejszych polskich YouTuberów Blowkowi
, czyli Karolowi Gązwie. Premier rozmawiał z YouTuberem
na temat koronawirusa.
Chciał w ten sposób "rozprawić się z fake newsami".
Szef rządu zapewnił w rozmowie, że nie ma planów zamknięcia miast. Premier nie wykluczył także, dłużej przerwy w związku z funkcjonowaniem szkół, podkreślił jednak, że będzie dążył do tego, by matury odbyły się zgodnie z planem.
Dopytywany przez blogera opowiedział jak
wygląda kwarantanna
. Przypomniał także, że za złamanie przepisów z nią związanych obowiązuje kara grzywny w wysokości
5 tysięcy złotych.
Morawiecki zapytany o to, czy sklepy spożywcze zostaną zamknięte odparł, że są one potrzebne do codziennego życia.
-
Dzisiaj mamy bardzo trudną sytuację zagrożenia epidemią i bardzo ważne jest, żeby sklepy były otwarte
. Warto generalnie zrobić odrobinę większe zakupy niż te, które zwykle robimy, żeby nie wychodzić do sklepu codziennie, tylko np. co dwa, trzy dni, kiedy trzeba uzupełnić swoje zapasy. Na pewno z tej perspektywy ograniczyć wyjścia z domu - powiedział premier.
Szef rządu odniósł się także do pytania o termin
wyborów prezydenckich:
- W przypadku wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych, a w konstytucji są takie trzy stany: stan klęski żywiołowej, stan wyjątkowy i stan wojenny. Jeśli którykolwiek z nich jest wprowadzany to z zapisami w konstytucji wybory w tym czasie się nie odbywają i są przesunięte co najmniej o 90 dni. To jest zapis konstytucyjny, a dane organy: Sejm czy samorządy, czy w tym przypadku pan prezydent pełnią swoją funkcję do czasu ogłoszenia nowych wyborów. Na moment obecny nie ma takiej konieczności.
Zakładamy, że wybory się odbędą.
Chciałbym wierzyć też w to, że w kwietniu sytuacja będzie lepsza i wtedy będziemy podejmowali decyzję - podkreślił Morawiecki.