fot. BILD_Russian
Wczoraj nad ranem niemieckie służby przeprowadziły akcję, w którą zaangażowano prawie
trzy tysiące funkcjonariuszy
. Aresztowano 25 osób powiązanych z ultraprawicową organizacją terrorystyczną Obywatele Rzeszy (Reichsbuerger), którzy planowali przeprowadzić
zamach stanu i przejąć władzę w Niemczech
.
Prokuratura Federalna dowiedziała się, że po zamachu terroryści chcieli "utworzyć tymczasowy rząd (wojskowy), którego zadaniem miało być negocjowanie nowego porządku państwowego w Niemczech wraz z
sojuszniczymi mocarstwami
, zwycięskimi w II wojnie światowej". Zgodnie z założeniami, przywódca organizacji chciał negocjować w tej sprawie z
Federacją Rosyjską
.
Uznany za przywódcę 71-letni potomek rodu książęcego Heinrich XIII P.R. "kontaktował się już z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej na terenie Niemiec".
"Według dotychczasowych ustaleń, nic nie wskazuje jednak na to, by osoby kontaktowe pozytywnie zareagowały na jego prośbę" - napisano w komunikacie.
Zatrzymano także byłą posłankę Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz obywatelkę Rosji Witaliję B., która miała pomóc księciu "w kontaktowaniu się z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej".
Przypomnijmy, że członkowie i sympatycy organizacji planowali szturm na Bundestag, czyli niemiecką izbę parlamentu. Podczas ataku zbrojnego miało dojść do zatrzymania polityków, m.in. uprowadzenia ministra zdrowia Karla Lauterbacha. Planowano również sabotaż w infrastrukturze energetycznej, wywołanie wojny domowej, obalenie rządu federalnego i przejęcie władzy.
Prawicowi ekstremiści założyli, że część sił bezpieczeństwa dołączy do realizacji ich planu ustanowienia państwa wzorowanego na Rzeszy Niemieckiej z 1871 roku.