Wczoraj podczas
regionalnej konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości
w Kadzidle Jarosław Kaczyński walczył o głosy rolników, zapewniając, że to Prawo i Sprawiedliwość jest polska partią wsi. By, słowa te nie zostały bez pokrycia, zapowiedział liczne udogodnienia i dodatki dla rolników. Między innymi
obiecał rolnikom po 500 złotych na każdą krowę i 100 na tucznika.
Nauczycieli w proteście postanowił wesprzeć lider AgroUnii Michał Kołodziejczak,
który napisał na Twitterze, że PiS próbuje skłócić Polaków, a dodatki proponowane przez prezesa Kaczyńskiego są
"demagogią i brudną zagrywką PR-ową":