Sprostowanie do artykułu "Jerzy Zięba zarobił 23 miliony w 2017 walcząc z chciwością":
Oczywiście mowa o chciwości koncernów farmaceutycznych. Tymczasem jest taka spółka, która nazywa się
Egida Consulting.
Prezesem Zarządu jest
Jerzy Zięba
. Spółka obsługuje sprzedaż produktów, które mają być naturalne i lepsze niż to, co oferuje konkurencja. Znajdziemy więc na przykład witaminę z dzikiej róży, pyszną trawę, a wszystko poparte bajkami z mchu i paproci. To poniżej jest serio, aktualnie w sprzedaży.
Wygląda na kiepski biznes? Otóż nie, walczący z chciwością koncernów farmaceutycznych Jerzy Zięba wychodzi na tym świetnie. A przynajmniej jego firma, bo udało zarobić się
w 2017 roku aż 23 miliony złotych. Mowa o zysku, nie o obrocie:
Co ma z tego poczciwy Jerzy Zięba? Niewiele. Jeszcze w 2017 WPROST ujawniło, że partnerem Egidy jest druga spółka, zarejestrowana w Wielkiej Brytanii. Wszystko to
zapisane na partnerkę Zięby
. A on sam? Niewiele z tego ma, poza satysfakcją:
Nie mam domu, samochód też nie mój,
nawet ta marynarka nie jest moja. Tak mi jest jakoś lepiej -
odpowiada. Wychodzi więc na to, że podatki od zysków wypracowanych przez sklep z suplementami Zięby są płacone nie w Polsce, tylko w Wielkiej Brytanii. Czy to prawda? Zięba nie chce tego komentować.
(WPROST)
Trochę imponuje nam rozmach i fantazja, ale z drugiej strony przypomnijmy, kim są klienci pana Zięby. Często są to ludzie w potrzebie, cięrpiący na problemy ze zdrowiem, czasami zrozpaczeni. Nawet tym chorym na raka Zięba wmawia, że może ich wyleczyć witaminami. Nie mając żadnej wiedzy o przebiegu choroby, postawił też diagnozę, że mógł wyleczyć
Grzegorza Miecugowa
.
Przypomnijmy, że inżynier Zięba ciężko znosi krytykę: