Mariusz Max Kolonko
po nieudanym starcie w wyborach prezydenckich sam ogłosił się
"prezydentem Stanów Zjednoczonych Polski"
i regularnie wydaje własne "dyrektywy" i "rozporządzenia". W ostatnich znalazł się m.in. nakaz tymczasowego aresztowania
Radosława Sikorskiego
i decyzja o rozwiązaniu Trybunału Konstytucyjnego, a także propozycja "75% podatku od Facebooka".
Od kilku dni Kolonko relacjonuje natomiast swój
pobyt w lesie,
tym samym próbując zaktywizować swoich fanów w mediach społecznościowych.
W dość dziwnych relacjach
swojej "#R Expedition"
Kolonko pisze o sobie "lider", w osobie trzeciej. W kolejnych wpisach można przeczytać o "wygłodniałej Indiance", która "nie wraca z polowania", są też nawiązania do pogodynki TVP zwolnionej za serduszko WOŚP.