Od czasu inwazji na Ukrainę,
Rosja stała się celem ataku różnych grup hakerskich
m.in. hakerzy z Anonymous włamali się do rosyjskiego Banku Centralnego, ingerowano w działanie rosyjskiego odpowiednika YouTuba, a także hakerzy puszczali ukraińskie pieśni patriotyczne z kamer w Moskwie.
Okazuje się, że to wciąż
nie koniec ataków hakerskich
. Tym razem za cel obrano sobie
rosyjską korporację taksówkarską Yandex
. 1 września hakerzy wysłali
wszystkich kierowców
pod ten sam adres
na Kutuzowskim Prospekcie
. Powstał ogromny korek:
- Służba bezpieczeństwa natychmiast zaprzestała prób sztucznego zatłoczenia samochodów. Kierowcy spędzili około 40 minut w korku z powodu fałszywych zamówień. Kwestia odszkodowań zostanie rozwiązana w niedalekiej przyszłości - powiedział przedstawiciel Yandex Taxi.
Niektóre rosyjskie media podają jednak, że taksówkarze i zwykli kierowcy utknęli w korkach nawet na prawie dwie godziny. Yandex poinformował już, że udoskonalono algorytm wykrywania i zapobiegania atakom, aby wykluczyć takie incydenty w przyszłości.
Aleksiej Drozd, szef działu bezpieczeństwa informacji w SearchInform twierdzi, że do ataku wykorzystano zhakowane konta. Ataku na nie musiano dokonać wcześniej:
- Aby zrealizować taki scenariusz, musimy mieć konto i zarejestrować je w Yandex, wysłać zamówienie i tak dalej. Nie wystarczy mieć numer telefonu, trzeba też podpiąć kartę, aby płatność testowa przebiegła pomyślnie - wyjaśnia.
Zobacz też: