W czerwcu w mediach społecznościowych popularność zdobył f
ilm przedstawiający bitego różnymi przedmiotami robota
. Wideo było szeroko komentowane i udostępniane, również w Polsce. Wiele osób nie zwróciło uwagi, że
to dobrze wykonany fejk
,
komputerowo stworzona parodia innego nagrania
i
nie wystąpił w nim żaden robot
.
Za wideo odpowiada
Corridor
, firma produkcyjna z Kalifornii. Na parodię nabrały się tysiące osób, ponieważ podpis na wideo
"Bosstown Dynamics"
ewidentnie nawiązywał do nazwy firmy
Boston Dynamics
, amerykańskiego lidera robotyki, który często wypuszcza podobne nagrania. Tym samym sugerowano, że robot użyty w materiale Corridor Digital pochodzi właśnie od Boston Dynamics.
Wczoraj na YouTubie i w mediach społecznościowych pojawiło się
kolejne złowieszcze wideo z serii i już obejrzano je ponad milion razy
. Jego fragmenty są już
udostępniane na całym świecie, również w Polsce
. Tym razem widać na nim, m.in. robota strzelającego do manekinów.
To oczywiście
kolejna "parodia" Corridora, stworzona przy pomocy technologii CGI.
To, jak tworzone są animacje, Corridor wyjaśniał w osobnym filmie. Najpierw nagrywany jest film z aktorem, który zakłada specjalny kostium. Późniejsza obróbka komputerowa pozwala wstawiać w jego miejsce robota, który wykonuje te same ruchy, co aktor.
Poprzednie wideo zdobyło dużą popularność na polskim Facebooku i Twitterze: