Według ONZ
Korea Północna
mogła ukraść w zeszłym roku nawet
1 miliard dolarów w kryptowalutach
. To rekordowa kwota i ponad dwa razy więcej niż w 2021 roku. Eksperci apelują do Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby pilnie przyjęła przepisy dotyczące przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy, aby wirtualne aktywa nie mogły być wykorzystywane do pozyskiwania broni masowego rażenia.
Raport ONZ szczegółowo opisał w piątek portal
Nikkei Asia
. Dokument został przygotowany przez ekspertów z zespołu ds. egzekwowania sankcji. Według ich szacunków w 2022 roku wartość skradzionych przez Koreę Północną kryptowalut wyniosła między 630 mln a 1 mld dolarów.
"Korea Północna używa
coraz bardziej zaawansowanych technik cybernetycznych
do uzyskiwania dostępu do sieci cyfrowych związanych z cyberfinansami, ale także do kradzieży informacji, które mogą mieć znaczenie np. dla programu zbrojeń" - podkreślili eksperci.
W raporcie zawarto również wezwanie do krajów członkowskich wchodzących w skład Rady Bezpieczeństwa. Eksperci sugerują, że powinny one jak najszybciej przyjąć specjalne
wytyczne
, które nie pozwolą na wykorzystanie skradzionych kryptowalut do pozyskiwania np.
broni masowego rażenia
. Podkreślają, że Korea Północna poprzez cyberataki próbuje omijać nałożone na nią sankcje.
"Nielegalnie uzyskane aktywa wirtualne są
chronione
zarówno przez anonimowość blockchaina, jak i celowe zaciemnienie przejścia aktywów przez giełdy kryptowalutowe. Tymczasem nielegalny eksport węgla ze statków i import ładunków na wodach terytorialnych Korei Północnej pozostają problemem" - napisano.
Media zauważają, że choć raport nie ma mocy wiążącej, może być podstawą do wprowadzania kolejnych sankcji. Zaostrzenie polityki ONZ wobec Pjongjangowi blokują jednak Chiny i Rosja.