W czwartek
Parlament Europejski
przyjął
rezolucję
, w której wezwał Komisję Europejską do
opracowania ogólnounijnych przepisów
, które pozwolą
pracownikom na cyfrowe odłączenie się od pracy
.
Chodzi o to, by zatrudnieni w UE pracownicy mieli prawo do wyłączenia służbowego komputera i telefonu, nieodpowiadania na maile, połączenia i wiadomości dotyczące spraw zawodowych poza czasem pracy, w czasie wolnym, podczas urlopu, czy świąt.
- Cyfryzacja dała pracownikom i pracodawcom wiele korzyści, w tym większą elastyczność i niezależność. Ale ma to też swoje pułapki -
rośnie presja, żebyśmy byli zawsze aktywni i osiągalni
, zawsze podłączeni do sieci - powiedział podczas debaty w Parlamencie Europejskim maltański europoseł Alex Agius Saliba.
- Wszyscy znamy sytuacje, kiedy spędzamy w niedzielę rano czas z rodziną i nagle dostajemy sms albo maila z pracy, na które czujemy się w obowiązku natychmiast odpowiedzieć. To jest złe, tak nie powinno być - dodała z kolei Agnes Jongerius.
Głos podczas debaty zabrała także
Beata Szydło
, która stwierdziła, że
zaproponowane przez PE przepisy to kolejna "nadregulacja" prawa
:
- Mamy przecież w UE odpowiednie przepisy, w tym dyrektywę o czasie wolnym z 2003 r., są też odpowiednie przepisy krajowe. Czemu nie przejrzeć dotychczasowych regulacji, zamiast tworzyć kolejne prawo? - mówiła europosłanka.
Na wprowadzenie regulacji pozwalających pracownikom na odłączenie cyfrowe w czasie wolnym zdecydowały się już Francja i Belgia:
-
Niektóre państwa, jak np. Francja i Belgia, wpisały już do swoich przepisów krajowych prawo do bycia offline
. Jako Europejczykowi trudno mi zaakceptować, że te przepisy są dostępne tylko dla pracowników w tych państwach, a nie dla wszystkich pracujących w UE. Dlatego uważam, że trzeba działać, żeby to prawo zostało uznane i mam nadzieję, że uda nam się to zrobić. Komisja jest gotowa wesprzeć tę inicjatywę - powiedział komisarz UE ds. zatrudnienia i spraw socjalnych Nicolas Schmit.
Z raportu Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy wynika, że
osoby pracujące regularnie z domu dwa razy częściej przekraczają zapisany w prawie unijnym maksymalny 48-godzinny tydzień pracy
.