Na początku marca
Telewizja Polska
poinformowała o
złożeniu pozwu
przeciw
Michałowi Adamczykowi, Samuelowi Pereirze i Marcinowi Tulickiemu
. Spółka domaga się od nich
1,33 mln złotych
w związku z "bezprawnymi działaniami pozwanych, które pozbawiły TVP możliwości korzystania z infrastruktury znajdującej się w budynku przy Placu Powstańców Warszawy 7".
Niedługo później
Pereira założył w sieci
zbiórkę
pieniędzy na związane z procesem koszty. Akcja wystartowała ponad miesiąc temu. Były szef TAI zapowiadał na starcie, że jeśli szybko uzbiera 20 tysięcy złotych, a nawet przekroczy tę kwotę, wówczas wystartuje z medialnym projektem.
"Nie mam zamiaru się poddawać, jednak potrzebuję środków na prawników. Jeśli uda mi się zebrać więcej pieniędzy niż potrzebna suma - wykorzystam je do opłacenia kosztów innych spraw typu SLAPP (…). Jeśli suma środków będzie jeszcze większa - wydam na przygotowywany już projekt medialny, o którego szczegółach poinformuję tutaj" - pisał na stronie zbiórki.
W ciągu pierwszych kilku dni zbiórki na wskazane konto
wpłynęło około 3 tysiące złotych
. Wsparło go 38 użytkowników. Kwota ledwie drgnęła. Obecnie wynosi ona 3151 zł i od wielu dni pozostaje ona bez zmian. Obecnie liczba darczyńców wynosi 34 wspierających.
Do końca zbiórki pozostało 46 dni i nie zanosi się, by Pereira mógł uzbierać
20 tysięcy złotych
. Wciąż brakuje mu bowiem 87 procent sumy.