Podinspektor
Małgorzata Sokołowska
, policjantka-blogerka prowadząca profil
"Z pamiętnika policjantki"
zabrała głos w sprawie głośnego
pobicia nastolatka w Pruszkowie
. Zwraca się w nim m.in. do rodziców i tłumaczy, dlaczego zawsze najważniejsza w takich sytuacjach jest reakcja.
Nagrania z Pruszkowa sieć obiegły w sobotę. Widać na nich, jak grupa nastolatków dręczy swojego rówieśnika: bije go i próbuje przypalać papierosem. Jedna z dziewczyn nagrywa wszystko telefonem, po czym przekręca go i śmieje się do kamery.
Jak poinformowała policja, w związku z pobiciem zatrzymano i
przesłuchano już sześć osób w wieku od 14 do 16 lat.
W sprawie zareagował już też Zbigniew Ziobro.
Sprawa wzbudziła wiele emocji, m.in. ze względu na niedawną tragedię, do której doszło w
Zamościu
:
Podinspektor Małgorzata Sokołowska, którą na Instagramie obserwuje ponad 95 tys. osób, powtórzyła w swoim poście apel o nierozpowszechnianie nagrania z Pruszkowa. Jak stwierdziła, "jego udostępnianie robi więcej złego niż dobrego" i może prowadzić do kolejnego nieszczęścia.
Policjantka, która jest również pedagogiem resocjalizacyjnym, w swoim wpisie przypomina, że
najważniejsza w takich sytuacjach jest reakcja
.
"Reaguj i nigdy nie przechodź obojętnie obok krzywdy innych osób.
Zawsze zachowaj się tak, jak chciałbyś, aby zachowali się inni kiedy Ty byłbyś w potrzebie
. Porozmawiaj ze swoimi dzieckiem o tym, jak reagować na takie zachowania w różnych aspektach i konfiguracjach. Pamiętaj, że Twoje dziecko może być osobą dotkniętą przemocą, jej świadkiem lub sprawcą. Kiedy będziesz w posiadaniu takich informacji, to niezwłocznie działaj. Sytuacja sama się nie rozwiąże, a co gorsze może eskalować. Powiadom o problemie: szkołę, przedszkole, kuratorium, policję, Rzecznika Praw Dziecka. Oczywiście nie w każdym przypadku należy powiadamiać wszystkie w/w instytucje, ale
nigdy nie można pozostać biernym
" - pisze.
Policjantka podkreśla, że w policji funkcjonują specjalne sekcje do spraw nieletnich, w których służą wyspecjalizowani funkcjonariusze.
"Warto zaprosić ich na pogadankę do przedszkola/szkoły. Sama bardzo często spotykam się z młodzieżą, a moja skrzynka mailowa systematycznie zasypywana jest prośbami o przeprowadzenie takich zajęć".
"Dodam z własnego doświadczenia, że
potrzeba organizacji spotkań edukacyjnych
prowadzonych przez funkcjonariuszy policji jest ogromna. Bez względu na tematykę i charakter spotkania, zawsze, kiedy zostawiam dzieciom, czy młodzieży przestrzeń na pytania otwarte, to pojawią się historie i prośby o radę związane z omawianą problematyką i ogromnie doceniam zaufanie, którym w takich chwilach zostaje obdarzona" - pisze.
"Jako puentę chciałam podkreślić, że
najważniejsza jest reakcja
, bo przypuszczam, że powyższe przestępcze zachowania, o których czytamy dziś na pierwszych stronach gazet, nie były pierwszymi czynami zabronionym popełnianymi przez tych nieletnich sprawców. Być może gdyby ktoś zareagował wcześniej, to sytuacja nie eskalowałaby tak mocno i dziś ten temat nie byłby szeroko komentowany".