22 września do Sejmu wpłynął "komisyjny projekt ustawy o zmianie ustaw w celu
likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych
". Wśród zmian, które przewiduje projekt, znajduje się m.in. umożliwienie
uczestnictwa dzieci w polowaniach
- wystarczyłaby zgoda rodzica lub opiekuna prawnego.
Od 2018 roku, kiedy znowelizowano prawo łowieckie, widnieje w nim
zakaz polowania w obecności lub z udziałem dzieci do 18. roku życia
. Od tego czasu stale pojawiają się próby przywrócenia starych zapisów przez wściekłych myśliwych. Teraz na pomoc przychodzi sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw deregulacji, którą w pracach nad projektem ustawy reprezentuje poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS.
"Należy mieć na uwadze, że osoby poniżej 18. roku życia mogą w różnym, chociaż ograniczonym, zakresie
samodzielnie decydować o sobie
, w tym również w sferze prawnej. Tytułem przykładu wskazać można, że mają ograniczoną zdolność do czynności prawnych (po ukończeniu 13. roku życia), mogą: zawrzeć małżeństwo (kobieta po ukończeniu 16. roku życia), świadczyć pracę (po ukończeniu 16. roku życia), czy też uzyskać uprawnienia do kierowania pojazdów kategorii AM (po ukończeniu 14. roku życia) lub kategorii A1, B1 i T (po ukończeniu 16. roku życia)" – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Proponowana zmiana ma być "efektem poszukiwania kompromisu w istotnej społecznie sprawie". Nowy projekt zakłada nie tylko liberalizację prawa łowieckiego, ale także
przepisów w dostępie do broni
.
Organizacja Pracownia na rzecz Wszystkich Istot sprzeciwia się proponowanym zmianom i wskazuje na badania kryminolożki dr Barbary Błońskiej.
"Jak wskazują badania, dzieci które doświadczały przemocy i okrucieństwa wobec zwierząt trzykrotnie częściej były skłonne do zadawania jej w przyszłości - zarówno zwierzętom, jak i ludziom" - napisano.
Ponadto podkreślili, że aż
78 proc. Polek i Polaków sprzeciwia się udziałowi nieletnich w polowaniach
, według danych CBOS.
"Jednym z zadań państwa prawa jest
ochrona najmłodszych obywateli
przed narażaniem (również przez rodziców) na szkodliwe i niebezpieczne dla ich rozwoju treści. Dlatego bez względu na opinię opiekunów, prawo zabrania udostępniania nieletnim treści pornograficznych i epatujących agresją, np. w filmach. Tymczasem polowania to brutalna lekcja przedmiotowego traktowania żywych stworzeń, która niesie ogromne ryzyko dla psychiki dzieci. Nie ma na to naszej zgody" - dodano: