Wczoraj po południu w radiowej Jedynce i na antenie Polskiego Radia emitowany był
wywiad
z wicepremierem i prezesem PiS
Jarosławem Kaczyńskim.
Rozmowę przeprowadził Jerzy Jachowicz w Kancelarii Premiera. Za rozmówcami umieszczono "ściankę" z logo Polskiego Radia 24.
Zwykle rozmowy z politykami na antenie Polskiego Radia trwają około 20 minut, tym razem rozmowa z prezesem PiS trwała 40 minut.
Prezes odniósł się w nim do
kontrowersyjnych słów Zbigniewa Ziobry
dotyczących decyzji TSUE, który stwierdził, że premier
"popełnił historyczny błąd"
. Prezes stwierdził, że dziwi się Ziobrze, że wypowiedział takie słowa publicznie:
- To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji, na przykład wewnątrz naszej koalicji, rządu, ale
jestem zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie
, bo to na pewno nie służy naszej wspólnej sprawie, a tą wspólną sprawą jest między innymi utrzymanie naszej suwerenności. Oczywiście to sprawa superważna, ale mamy także te i inne. Dlatego troszkę się dziwię panu ministrowi, ale cóż, takie rzeczy się w polityce zdarzają, nie tylko u nas, we wszystkich państwach - powiedział szef PiS.
Prowadzący rozmowę Jachowicz stwierdził na antenie, że Parlament Europejski wydał
"opinię, iż w Polsce są rządy autorytarne"
, co
"jest bezpośrednio związane z Jarosławem Kaczyńskim"
, którego "wymienia się jako tego przywódcę, który wprowadza autorytaryzm". Jarosław Kaczyński, odpowiadając stwierdził, że "słowa o autorytaryzmie to bzdura":
- W autorytaryzmie trzeba byłoby mnie określić nie tylko jako przywódcę, ale i dyktatora. (...) W Polsce mamy opozycję, która robi, co chce. Sama siebie nazywa "totalną" i ciągle chce dojść do władzy. I przynajmniej teoretycznie szansę ciągle ma. I to "teoretycznie" nie oznacza, że są jakieś bariery prawne. Jeśli są jakieś bariery, to tylko w umysłach i modus operandi tej opozycji - mówił Jarosław Kaczyński.
- Opozycja rządzi w wielu samorządach, szczególnie w większych miastach. A w Polsce samorządy mają bardzo daleko idące uprawnienia. (...) Opozycja ma także przewagę w mediach. (...) Również sądy należą do opozycji. Tych elementów można byłoby wymieniać znacznie więcej.
Krótko mówiąc: słowa o autorytaryzmie to są po prostu bzdury.
(...) Tylko bardzo niemądrzy ludzie, tacy, którzy nie mają elementarnej wiedzy, mogą w tego rodzaju bzdury wierzyć. Niestety jest ich w Polsce sporo - powiedział prezes PiS.
Kończąc rozmowę, dziennikarz jeszcze raz przedstawił Jarosława Kaczyńskiego:
- Państwa i moim gościem był pan Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, szef Zjednoczonej Prawicy i wicepremier. Bardzo dziękuję - powiedział prowadzący, kończąc rozmowę.
Na co zareagował sam prezes PiS:
- Właśnie.
Skromny wicepremier, a nie dyktator.
Dziękuję państwu bardzo - pożegnał się Kaczyński.