Kanał Sportowy
tworzony przez
Krzysztofa Stanowskiego, Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego i Michała Pola
zniknął z serwisu
YouTube
. Według komunikatu platformy kanał został "zamknięty z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń Warunków korzystania z usługi".
Dokładne przyczyny usunięcia jednego z popularniejszych polskich kanałów na YouTube nie jest znany, a jego twórcy póki co nie komentują sprawy ani na swoich kanałach w mediach społecznościowych ani na Facebooku czy Twitterze Kanału. W rozmowie z portalem Press Krzysztof Stanowski
"stwierdził, że nic nie jest w stanie powiedzieć, bo sam nic nie wie"
. Michał Pol przekazał natomiast, że przedstawiciele Kanału "są w trakcie wyjaśniania sprawy z platformą".
Wirtualne Media przypominają z kolei, że w ostatnich miesiącach Kanał był
karany
przez YouTube kilkudniowymi zakazami publikacji treści, wówczas te pojawiały się na Kanale Sportowym Extra, który wciąż działa.
Na Twitterze nie brakuje komentarzy, że usunięcie Kanału to efekt
pierwszego odcinka programu Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka
, w którym pojawiły się krytyczne wypowiedzi wobec osoby transpłciowej. Z zamknięcia Kanału cieszy się m.in. aktywistka
Maja Staśko
, która była w konflikcie z Krzysztofem Stanowskim.
"Kanał Sportowy usunęli z YouTube'a. Czyżby YouTube wreszcie uznał, że nie ma miejsca na pogardę, hejt i dyskryminację?" - pisze Staśko.