Wczoraj jednym z gościem
Katarzyny Kolendy-Zaleskiej
w programie
Fakty po Faktach
w TVN24, był poseł Zjednoczonej Prawicy był
Jacek Żalek
.
Rozmowa od początku wywoływała wiele emocji pomiędzy prowadzącą a politykiem. Jacek Żalek wielokrotnie zarzucał Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej, że
manipuluje
. Dziennikarka zaś zwracała uwagę, że polityk podczas rozmowy
obraża ją
.
W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat
środowisk LGBT
. Polityk zapytał dziennikarkę co znaczy LGBT. Ta odpowiedziała mu, że są to m.in. ludzie homoseksualni, transseksualni.
Żalek roześmiał się i stwierdził, że "to nie są ludzie a ideologia"
. Słowa polityka
zbulwersowały dziennikarkę
na tyle, że wyprosiła gościa z programu:
- Są jakieś granice, także w tym programie, także
ja bardzo panu podziękuję za tą rozmowę
. Jeśli pan mówi, że LGBT to nie są ludzie... - odparła Kolenda-Zaleska.
- Czy może się pani ocknąć, ja rozumiem, że jest gorąco... - kontynuował poseł Żalek.
-
Pan jest moim gościem i cały czas mnie pan obraża
- mówiła Kolenda- Zaleska i dodała, że obraża także innych dziennikarzy.
Drugi gość programu Sławomir Nowak odniósł się do sytuacji na antenie:
- Ja wiedziałem, że poseł Żalek nie jest mądry, ale że jest chamem, to nie wiedziałem i właśnie się dowiedziałem - stwierdził.
Dziennikarka skomentowała sytuację w rozmowie z serwisem Onet:
- Jeśli poseł mówi, że LGBT to nie są ludzie, to ja nie mam wyboru
. Nie mogę dać przyzwolenia na odhumanizowanie ludzi
- powiedziała Onetowi.
Serwis poprosił także o komentarz do sprawy Jacka Żalka:
- Dzisiejszy program nie pozostawia złudzeń, że to nie dziennikarstwo tylko przejaw zaangażowania politycznego. TVN od dawna uchodzi za największą opozycyjną partię polityczną w Polsce.
Szkoda, że w TVN język propagandy wyparł język dialogu i poszukiwania prawdy
- stwierdził w rozmowie z Onetem poseł.
Rozmowa Kolendy-Zaleskiej z Żalkiem wywołała wiele komentarz w Internecie: