Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w USA wzrosła do
124 697
i jest obecnie najwyższa na świecie. Najwięcej zachorowań odnotowano w stanach
Nowy Jork
(ponad 52 tysięcy) i
New Jersey
(ponad 11 tysięcy).
Zmarło 2227 osób.
Potwierdziły się zatem obawy WHO, że USA z prawie 330 milionami mieszkańców staną się
kolejnym epicentrum pandemii
. Eksperci ostrzegają jednak, że prawdziwy wybuch może dopiero nastąpić. Obawiają się, że liczba zachorowań szybko przeciąży system opieki zdrowotnej, lekarze już alarmują o
brakach ubrań ochronnych i respiratorów
.
Donald Trump
poinformował, że choć
rozważał wprowadzenie kwarantanny dla stanów Nowy Jork, New Jersey
i części Connecticut, jednak "
nie będzie ona konieczna".
Urzędnikom federalnym wydał polecenie przygotowania
"zaostrzonych dyrektyw dotyczących podróży"
.
"Kwarantanna nie będzie konieczna. Dziś wieczorem Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom wydadzą instrukcje w tej sprawie" - napisał na Twitterze.
Wcześniej w sobotę mówił dziennikarzom, że
rozważa wprowadzenie 14-dniowej kwarantanny.
- Nie musimy tego robić, ale jest szansa, że jeszcze dziś ogłosimy kwarantannę - krótkie dwa tygodnie dla Nowego Jorku, prawdopodobnie New Jersey i części Connecticut - tłumaczył.