Rzeczpospolita
informuje o
najnowszym przetargu na promocyjne i edukacyjne materiały Kancelarii Senatu,
który został rozpisany na początku marca. Jak donosi dziennik, w zamówieniu znajduje się około 40 pozycji.
Wśród zamówionych gadżetów znalazły się,
smycze, długopisy, notesy
. Co ciekawe Kancelaria Senatu zamówiła też
"lokalizator przedmiotów z wyzwalaczem Bluetooth 4.0"
w ilości 661 sztuk,
opaskę odblaskową LED na nadgarstek
- 651 sztuk czy np.
powerbank kamień
- o pojemności co najmniej 6000mAh w ilości 169 sztuk.
Dodatkowo zamówiono też
kijki do selfie, głośniki bezprzewodowe
, portfele damskie i męskie, a także
krawaty z jedwabiu żakardowego i apaszki.
Rzeczpospolita zapytała dział prasowy Senatu o niektóre gadżety. W odpowiedzi dziennikarzy gazety poinformowano, że
Senat stara się by "część gadżetów była zgodna z duchem czasu i trendami młodzieżowymi":
- Nie wszystkie materiały zamawiane przez Kancelarię Senatu mają charakter oficjalny i patriotyczny, jak chociażby płyta i śpiewnik wydane z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Kancelaria stara się, aby część gadżetów była atrakcyjna
i nowoczesna, zgodna z duchem czasu i trendami młodzieżowymi.
Łącznie na gadżety Kancelaria Senatu wyda
330 tysięcy złotych.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie w RMF FM powiedział, że gadżety przeznaczone są dla odwiedzających Senat dzieci oraz delegacji zagranicznych:
-
To są gadżety dla dzieci
, które odwiedzają Senat, to są gadżety dla delegacji zagranicznych. Na pewno będą bardzo interesujące - wyjaśnia.