Partia Razem zorganizowała dziś
konwencję programową
w Warszawie pod hasłem "Razem - gotowi na jutro". Politycy przedstawili na niej propozycje dotyczące rynku mieszkaniowego, transformacji energetycznej czy zmian na rynku pracy.
Maciej Szlinder
z Zarządu Krajowego Partii Razem podkreślił, że grupa popiera podatek katastralny czy podatek od transakcji finansowych, "które
zatrzymają wysysanie pieniędzy
z gospodarki na rynki finansowe i tworzenie się baniek spekulacyjnych".
- Mamy też odwagę, żeby powiedzieć wprost: potrzeba rewolucyjnych zmian w myśleniu o ekonomii.
Sektor finansowy rozrósł się jak nowotwór
, bo mu na to pozwalano przez lata. Jeśli chcemy lepszej przyszłości, to musi się skończyć - dodał.
Lider ugrupowania
Adrian Zandberg
uznał, że nowy rząd powinien docenić ciężką pracę i zadbać o pracowników.
- Czeka nas ciężki rok, trzeba osłonić pracowników przed kryzysem, naprawić polski chory rynek pracy. [...]
Zlikwidujemy śmieciówki, podniesiemy wynagrodzenia
w sferze budżetowej, wprowadzimy w Polsce normalne ubezpieczenie od bezrobocia, by ludzie nie musieli się bać. [...] Niestety, dzisiaj w Polsce pracujemy niemal najdłużej w Europie, a ludzie, żeby godnie zarobić, biorą nadgodziny. To chory system, który trzeba zreformować. Uważamy, że
przyszły rząd powinien skrócić w Polsce czas pracy
- mówił.
Posłanka
Paulina Matysiak
zwróciła uwagę na wykluczenie transportowe.
- Chcemy, żeby
w każdej wiosce był przystanek autobusowy
, tak, żeby nikt nie miał do niego więcej niż 20-25 minut pieszo. Przynajmniej osiem razy dziennie, co dwie godziny, będzie się tam zatrzymywał autobus, dowożący ludzi do najbliższej siedziby gminy. Będzie można nim pojechać do szkoły, czy do pracy albo się przesiąść; każda gmina będzie połączona z powiatem, każdy powiat z miastem wojewódzkim. Można tak ułożyć rozkłady jazdy, żeby dawało to każdej osobie możliwość dojazdu do dużego miasta w okolicy - zapewniła.