fot. East News
Jacek Sasin
na antenie radiowej Trójki komentował wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których PiS uzyskał drugi, a Konfederacja trzeci wynik. Były minister aktywów państwowych przyznał, że widzi możliwość współpracy PiS z Konfederacją, choć byłaby to "trudna koalicja".
Konfederacja
otrzymała finalnie 12,08%, to najwyższy wynik, jaki udało się ugrupowaniu uzyskać w wyborach. O potencjalnej koalicji z PiS mówił już w niedzielę wieczorem
Mateusz Morawiecki
, co odbiło się szerokim echem. Byłego premiera skrytykował m.in. Janusz Kowalski.
Jacek Sasin uważa, że koalicja z Konfederacją byłaby możliwa, ale PiS będzie dążył do samodzielnych rządów, bo byłaby to "trudna" współpraca.
- Konfederacja pewnie potencjalnie mogłaby być koalicjantem. To będzie oczywiście zależało również od chęci po drugiej stronie. Dotychczas
Konfederacja raczej ustawiała się w pozycji partii, która nie chce zawiązywać sojuszy
ani z PiS-em, ani z Platformą, ale będzie sobie musiała odpowiedzieć na pytanie, czy chce być w wiecznej opozycji, czy chce jednak być partią skuteczną. Wydaje się, że jeśli myśli poważnie o realizacji programu, to
tylko koalicja z Prawem i Sprawiedliwością mogłaby na to pozwolić
- mówił Sasin.
Do wypowiedzi polityków PiS odniósł się m.in.
Krzysztof Bosak
, który podkreślił, że Konfederacji nie interesuje koalicja ani z PiS, ani z KO.
- Te wybory pokazały, że
Konfederacja jest prawdziwą alternatywą i dla PiS, i dla PO
. Trzecia Droga jest fałszywą alternatywą. W wieczór wyborczy po wyborach prezydenckich, w których ja kandydowałem 4 lata temu, nasi działacze, sympatycy skandowali "trzecia siła". Musieliśmy poczekać, ale w tych wyborach staliśmy się trzecią siłą. Nie interesują nas deale ani z PiS, ani z PO. Interesuje nas stopniowe budowanie wiarygodności i poszerzani.