Badanie: co czwarty Polak czuje się wypalony zawodowo

Choć nie istnieje powszechnie przyjęta definicja wypalenia zawodowego, eksperci wyjaśniają, że to przedłużona reakcja na przewlekle działające w pracy stresory. Okazuje się, że problem jest naprawdę powszechny - niemal

.

Firma ADP przeprowadziła cykliczne badanie "People at Work 2022: A Global Workforce View", w którym sprawdziła, jak pod wpływem pandemii COVID-19 zmieniło się życie prywatne i zawodowe pracowników. Wzięło w nim udział aż 33 tysiące pracowników z 17 krajów na całym świecie.

Co czwarty Polak faktycznie przyznał, że odczuwa pogorszenie samopoczucia psychicznego i fizycznego, jednak nie ma to związku z pandemią koronawirusa. Z kolei co piąty polski pracownik zauważył, że

(21,76 proc.), a aż jedna czwarta badanych z Polski obwinia pandemię jako główny czynnik wypalenia zawodowego. 

- Problem wypalenia zawodowego jest znany od wielu lat, lecz wciąż czekamy na jego prawne uregulowanie przez WHO. [...] O tym, że pracownik może cierpieć na wypalenie zawodowe świadczą różne symptomy, m.in. częste konflikty ze współpracownikami, zmniejszona koncentracja i efektywność, a także brak możliwości osiągnięcia zamierzonych rezultatów, pomimo dużego wysiłku wkładanego w działanie - mówi Anna Barbachowska, Dyrektor HR w ADP Polska. 

Psycholog Sylwia Wysocka-Sollich z Mind Health Centrum Zdrowia Psychicznego tłumaczy, że wiele pracowników mentalnie w ogóle nie wychodzi z pracy ze względu na presję bycia efektywnym. 

-

sprawiają, że jesteśmy szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe. Wypalenie zawodowe występuje, kiedy praca przestaje dawać pracownikowi satysfakcję. On sam przestaje rozwijać się zawodowo, jest przepracowany i niezadowolony z wykonywanego zajęcia, które kiedyś sprawiało mu przyjemność. Badania pokazują, że

. Wynika to przede wszystkim z ich natury i intensywniejszego odczuwania stresu oraz często większej liczby obowiązków - dodaje. 

Sytuację dodatkowo pogorszyła nieoczekiwana izolacja z powodu COVID-19. Jak wynika z raportu ADP, w przypadku blisko 14 proc. polskich pracowników, pandemia doprowadziła do wypalenia zawodowego. Najczęściej dotyczyło to osób między 45. a 55. rokiem życia (16,72 proc.).

- Najbardziej na wypalenie zawodowe narażone są osoby starsze, długotrwale pozostające w jednym miejscu pracy i nie czujące satysfakcji z wykonywanych obowiązków. Mogą oni zmagać się z monotonią, a także zaburzoną równowagą między pracą a życiem prywatnym, co przekłada się na brak czasu na odpoczynek. Pracownicy z długoletnim stażem nie są również tak skomputeryzowani, jak młodsze pokolenia, przez co odczuwają większy dyskomfort pracując z domu oraz trudniej jest im utrzymać relacje ze współpracownikami przez komunikatory - wyjaśnia Barbachowska.

Wysocka-Sollich wyróżnia

: pierwsza polega na wyczerpaniu emocjonalnym, później następuje faza depersonalizacji i cynizmu, aż w końcu przychodzi brak satysfakcji z pracy, gdy pracownik podważa swoje kompetencje oraz zaczyna odczuwać negatywne myśli. 

- Jednym z kluczowych elementów radzenia sobie z wypaleniem zawodowym jest

k. Każdy z nas powinien znaleźć własną taktykę radzenia sobie ze stresem, aby nie doprowadzić do stadium końcowego. Kiedy natomiast widzimy przedłużające się symptomy, trwające tydzień, miesiąc, rok, to warto zwrócić się do odpowiedniego specjalisty. Pamiętajmy, że im dłużej trwamy w takim stanie, tym dłużej zajmie nam rekonwalescencja. Rozmowa z psychologiem może pomóc nam uporać się z problemem, sklasyfikować cele oraz postawić granice - dodaje ekspertka.

Zobacz też: