Marianna Schreiber
wypuściła swój nowy utwór oraz towarzyszący mu teledysk. W
Przystanku Sejm
założycielka partii Mam Dość
wystąpiła w stroju syreny u boku Marcina Najmana
, który przez większość klipu nosi ją na rękach.
Żona ministra PiS już wcześniej zapowiadała współpracę polskim pięściarzem. Początkowo Schreiber odgrywa rolę uczennicy, w dalszej części teledysku wędruje z Najmanem od drzwi do drzwi z tabliczkami z nazwami partii politycznych.
- Siedzę i płaczę, wolność mi zabrano. Nie mam już głosu, szukam go nieśmiało. Wybór wolności, nie równa się wcale. Honor z godnością,
wszystko mi zabrano
- rapuje celebrytka.
W swoim tekście Schreiber uderza m.in. w Szymona Hołownię, Annę Marię Żukowską czy Sławomira Mentzena. Pojawia się także nazwisko Jarosława Kaczyńskiego.
Przypomnijmy, że ostatnio Schreiber zapowiedziała, że jeśli jej tweet uzyska 2 tys. polubień, sama zgłosi się na przeszkolenie wojskowe: