Bezdomni
z Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej w Warszawie zbudowali statek.
Budowa trwała 11 lat
i prowadzona była na podwórku placówki misji na Ursusie w Warszawie. Pomysłodawcą akcji jest
ojciec Bogusław Paleczny
.
Ojciec Bogusław zainspirowany został przez jednego ze swoich podpiecznych, który sam starał się zbudować dla siebie "dom na wodzie", jednak jego konstrukcja spłonęła.
W Pensjonacie „Św. Łazarza” przebywa rocznie około 250 osób. Bezdomni sami sobie gotują, sprzątają, remontują, pełnią funkcję ochrony obiektu, także jacht budują sami. Nie ma tu zatrudnionej rzeszy pracowników. Wystarczyło wskazać im drogę. "Ci ludzie sami są w stanie sobie pomóc" mówi duchowny.
Teraz załoga statku złożona z tych, którzy go zbudowali,
zamierza wyruszyć w rejs dookoła świata
.
Żeglarstwo to szlachetny sport, który uczy dokonywania wyborów, współpracy w grupie, planowania czasu wolnego i spędzania go pożytecznie. Dzięki doświadczeniom zdobytym na morzu kształtuje się charakter -
mówi ojciec Paleczny.