Media po raz trzeci w ciągu miesiąca zauważyły u
Angeli Merkel niepokojące drgawk
i. Tym razem kanclerz Niemiec nie mogła opanować drżenia podczas spotkania z
premierem Finlandii Antti Rinnem
w Berlinie.
Wcześniej objawy zauważono 18 czerwca, podczas wizyty prezydenta Ukrainy
Wołodymyra Zełenskiego
w Berlinie. Sytuację tłumaczono wtedy odwodnieniem. Podobna sytuacja miała miejsce podczas ceremonii zaprzysiężenia nowej minister sprawiedliwości Niemiec
Christine Lambrecht
.
Drgawki Merkel wciąż nie zostały wyjaśnione. Sama kanclerz tłumaczyła, że nic jej nie jest i
"znikną tak szybko jak się pojawiły"
. Niemieckie media spekulują jednak, że mogą być to objawy choroby Parkinsona, skutki uboczne przyjmowania leków lub wstrząs hipoglikemiczny.