Niedziela była dla wielu polityków zwieńczeniem
kampanii samorządowej
. Niektórych czeka jeszcze kolejna bitwa w
II turze wyborów.
Nie grozi to jednak
Patrykowi Jakiemu
, który według oficjalnych wyników przegrał z
Rafałem Trzaskowskim
rywalizację o Warszawę uzyskując wynik poniżej
30 procent.
Jaki już podczas wieczoru wyborczego, po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów,
pogratulował Trzaskowskiemu
:
"Chciałbym bardzo serdecznie pogratulować Rafałowi Trzaskowskiemu
i życzyć mu powodzenia. Im lepiej będzie mu szło, tym lepiej będzie rozwijała się Warszawa" - powiedział.
Rafał Trzaskowski wówczas nie odwdzięczył się Jakiemu w żaden sposób.
Wczoraj podczas programu
Twarzą w Twarz
w
Polsat News
, został zapytany, przez
Bogdana Rymanowskiego
o to, czy dzwonił już do
Patryka Jakiego:
"Nie dzwoniłem, zresztą Patryk Jaki też do mnie nie dzwonił. Mogę go pochwalić za bardzo ciężką pracę.
Nie chcę udawać, że cenię Patryka Jakiego. Cenię go za ciężko pracę, ale w programie to są dwa bieguny. To jest zupełnie inny biegun polityczny
" - dodał prezydent elekt Warszawy.
"Nie będę udawał, że Patryk Jaki jest politykiem, którego cenię. Ja nie lubię takiego sposobu uprawiania polityki
. (...) Takiego, który pozbawiony jest wiarygodności, ludzi którzy cały czas zmieniają zdanie" - dodał prezydent elekt Warszawy.