Ogromna plaga szarańczy sieje spustoszenie na włoskiej wyspie, Sardynii.
Miliony owadów niszczą uprawy rolne i oblepiają domy. Zaraza opisywana jest przez włoskie media jako
największa od sześćdziesięciu lat.
Roje owadów niszczą uprawy w Ottanie i Orani w środkowej prowincji Nuoro.
Według włoskich mediów doszło do zniszczeń 2500 hektarów upraw. Oprócz tego zrujnowane są także pastwiska dla zwierząt.
O pomoc rząd poprosiła włoska rolnicza organizacja Coldiretti. Rolnicy twierdzą, że jeśli chodzi o walkę o tegoroczne plony, jest już za późno, jednak już teraz powinny zostać wprowadzone środki zapobiegawcze na przyszły rok.
Szarańcza zwykle atakuje Sardynię w miesiącach letnich - między czerwcem a sierpniem, jednak dotychczas jej intensywność nie była tak duża.
Wszystko prawdopodobnie przez suszę, która miała miejsce w 2017 roku i intensywne opady w 2018 roku.