Opozycja jeszcze przed wyborami mówiła o tym, że będzie dążyła do
reform w telewizji publicznej.
Pojawiły się nawet konkretne informacje na temat planów z tym związanych. Mowa o tym, że minister kultury miałby postawić
spółki medialne w stan likwidacji
, a ten miałby zostać odwołany dopiero po ustawowych reformach rynku medialnego.
Co istotne były obóz rządzący i współpracująca z nim Rada Mediów Narodowych wzięła te zapowiedzi na poważnie i wczoraj podjęto decyzję o wyrażeniu zgody na zmiany w statutach TVP i innych mediów publicznych. Dzięki temu uda się je "
zabetonować
":
W kolejnym roku budżetowym media publiczne mają otrzymać mniejszą rekompensatę niż w tym roku. W 2023 roku było to 2,7 mld złotych. Z kolei w ustawie budżetowej na 2024 rok poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego miał również przekazać rekompensatę, jednak wysokości
1,95 mld zł.
Takie informacje serwisowi Wirtualne Media przekazał Marek Rutka, poseł Nowej Lewicy, członek Rady Mediów Narodowych. W poniedziałek Rada Mediów Narodowych miała prowadzić
rozmowy z prezesem TVP na temat deficytu.
Okazuje się, że prezes Matyszkowicz wprowadził już różne oszczędności, jednak jak miał stwierdzić na posiedzeniu, jeśli rekompensata będzie zmniejszona, trzeba będzie jeszcze bardziej okroić działalność TVP:
- Prezes Matyszkowicz wyliczył, że
obcięcie pieniędzy może potencjalnie wpłynąć na wykonywanie misji przez telewizję
. Trzeba tu uczciwie przyznać, że oszczędności w TVP już są realizowane przez prezesa i to nie jest tylko jego zdanie, ale my obserwujemy realne oszczędności od momentu odwołania Jacka Kurskiego. Matyszkowicz przyjrzał się kontraktom na produkcje zewnętrzne i pościnał bardzo dużo. Wypowiedział te kontrakty, które można było wypowiedzieć lub renegocjować, oczywiście. To są setki milionów złotych. No ale to wciąż za mało na misję - relacjonuje spotkanie Marek Rutka.
- Po prostu nie będzie możliwości funkcjonowania Teatru Telewizji. Najbardziej jednak dotknięte mają zostać ośrodki regionalne - dodał.
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych
Krzysztof Czabański
ma rozmawiać z
nowym rządem na temat rekompensaty dla TVP.
Już teraz zapowiedział, że będzie domagał się środków w wysokości co najmniej 3 mld złotych:
- KRRiT wyliczyła, że media publiczne potrzebują dofinansowania w wielkości
co najmniej 3 mld zł.
I taką kwotę powinien im zapewnić rząd. O to będę postulował - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Czabański.