Rząd przyjął
projekt ustawy o nowelizacji budżetu na 2020 rok.
Wcześniej
zakładano zerowy deficyt budżetowy, teraz ma on wynieść 109,3 mld zł.
Jak wskazano, przez epidemię koronawirusa, wydatki państa wzrosły o 70 mld zł.
Według planu sprzed epidemii 2020 miał być pierwszym rokiem bez deficytu budżetowego. Kilka tygodni temu minister finansów
Tadeusz Kościński
informował, że dziura budżetowa wyniesie jednak ok. 100 mld zł. Dziś rząd poinformował, że będzie jeszcze wyższa.
"Deficyt budżetu państwa ma wynieść
109,3 mld zł
, wobec zakładanego zerowego deficytu w ustawie budżetowej na 2020 r. Rząd dostosowuje budżet państwa na 2020 r. do sytuacji związanej z wybuchem pandemii COVID-19. Rozprzestrzenianie się koronawirusa przyczyniło się do największego kryzysu gospodarczego ostatnich lat, który wpłynął na gwałtowne wyhamowanie aktywności gospodarczej w Polsce i innych krajach dotkniętych pandemią" - podano w dzisiejszym komunikacie.
Według rządowego projektu,
dochody państwa
wyniosą w tym roku 398,7 mld zł i będą o 36,7 mld niższe od zaplanowanych.
Wydatki
mają natomiast wynieść 508 mld zł, więcej o 72,7 mld zł niż planowano.
Rząd przygotował również rewizję innych wskaźników.
PKB
rok do roku ma być niższe o 4,6%, podczas gdy zakładano 3,7-procentowy wzrost.
Przeciętne zatrudnienie
obniży się o 2,4% (zakładano 0,5% wzrost), a
bezrobocie
wyniesie 8%, przy zakładanym 5,1%.
Inflacja
zwiększy się z kolei do 3,3%, podczas gdy zakładano wzrost o 2,5%.
Rząd wyjaśnia, że
nowelizacja budżetu jest konieczna
, aby gospodarka mogła "jak najszybciej wrócić na ścieżkę wzrostu".
"Dzięki działaniom rządu sektor finansów publicznych pozostaje bezpieczny i stabilny. Jest to możliwe poprzez prowadzenie odpowiedniej polityki budżetowej mającej na celu wspieranie wzrostu gospodarczego w ramach ograniczeń wynikających z prawa krajowego i unijnego" - podano w komunikacie.