fot. East News
Konflikt Janusza Korwina-Mikkego z innymi członkami Konfederacji ciągle się zaostrza. Polityk przyznał w rozmowie z
Rzeczpospolitą
, że myśli nad odejściem z partii.
- Jeśli uznam, że opłaca mi się pozostać w tej organizacji, nadal będziemy razem. Jeśli nie,
zwyczajnie się rozstaniemy
- powiedział.
Przypomnijmy, że Korwin-Mikke został zawieszony w prawach członka Konfederacji oraz wyrzucono go z Rady Liderów za sabotowanie kampanii.
- Mam nadzieję, że to postanowienie nie jest prawomocne, że są od niego jakieś odwołania - stwierdził.
Jeden z posłów Konfederacji zdradził dziennikarzom, że ugrupowanie może opuścić również
Grzegorz Braun
, który stanął po stronie kolegi. Braun ma twierdzić, że Konfederacja uzyskałaby lepszy wynik w wyborach parlamentarnych gdyby zaangażowano go i Korwina-Mikkego w kampanię.
Rozmówca
Rzeczpospolitej
dodał, że Braun chciałby otrzymać jedną trzecią władzy w partii.
- Czwartkową deklarację Brauna, że "ma nadzieję" współtworzyć klub Konfederacji, jego sojusznicy odebrali jako
groźbę
. Gdyby cztery osoby opuściły klub Konfederacji, wówczas nie mógłby on powstać - wyjaśnił anonimowy parlamentarzysta.