fot. East News
Politycy
Suwerennej Polski
ogłosili w Sejmie powołanie
zespołu parlamentarnego
, który ma zająć się rozliczaniem "afer Tuska". Ma to być odpowiedź na "brutalne ataki' premiera na opozycję, w szczególności środowisko Suwerennej Polski.
W ostatnich dniach pojawiają się kolejne doniesienia dotyczące nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości, z którego środki rozdzielał resort Zbigniewa Ziobry. Wkrótce do Sejmu mają trafić wnioski o uchylenie immunitetu polityków Suwerennej Polski w tej sprawie. Wczoraj natomiast Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu pismo o uchylenie immunitetu
Michała Wosia
. Chodzi o przekroczenie uprawnień, do którego doszło przy zakupie oprogramowania Pegasus.
Politycy Suwerennej Polski:
Michał Wójcik, Sebastian Kaleta i Janusz Kowalski
podczas konferencji prasowej w Sejmie mówili wczoraj o ataku Donalda Tuska na ich partię. Odpowiedzią ma być zespół parlamentarny ds. afer osób związanych z Donaldem Tuskiem. Pismo w sprawie utworzenia zespołu zostało już skierowane do Szymona Hołowni.
"Kolejność
spraw
, którymi zajmie się ów zespół i o których przypomni opinii publicznej: - Giertych i znikające 92 mln zł, - Grodzki i 250 zeznań w sprawie łapówek, - Gawłowski, - Nowak i 5 mln zł w nodze od stołu, - Karpiński i afera śmieciowa w Warszawie" - wylicza Suwerenna Polska na Twitterze.
- My w zespole parlamentarnym będziemy po kolei wyjaśniać, dlaczego te wszystkie wyżej wymienione sprawy stoją, dlaczego te sprawy są skręcane, dlaczego nie trafiają do sądów, dlaczego nie ma wniosków o uchylanie immunitetów tym, wobec których prokuratorzy twierdzą, że pozyskali materiał korupcyjny - mówił Kaleta.
Za
wątki związane z Romanem Giertychem
osobiście ma odpowiadać Janusz Kowalski. Jak stwierdził, oczekuje od Adama Bodnara natychmiastowego skierowania wniosku o uchylenie immunitetu Giertycha.
- To jest dokładnie ten pan, który cztery lata temu mdlał, kiedy CBA zapukało do jego drzwi. To jest ten pan, który uciekł z Polski, ukrył się gdzieś w willi, nie chciał stawić się na żądanie prokuratora i wytłumaczyć się ze sprawy podejrzeń wyprowadzenia 92 mln zł ze spółki giełdowej - mówił.
W mediach społecznościowych już
zaprosił Giertycha na posiedzenie
.
"Będzie woda i ciasteczka, mając na uwadze ryzyko omdlenia".
Utworzenie zespołu ds. rozliczenia afer Tuska zapowiadał wcześniej Zbigniew Ziobro: