Kilkanaście dni temu Interia informowała o
konflikcie w Polsce 2050
. Szymon
Hołownia
miał na wewnętrznym spotkaniu opozycji krytykować szefową klubu
Hannę Gill-Piątek
za "wychodzenie przed szereg i brak kompetencji". Ona sama ucinała jednak te pogłoski, twierdząc, że to o "próba wbicia klina" między nią i szefa ugrupowania.
Jeszcze wczoraj Hołownia przekonywał na Twitterze, że
ma pełne zaufanie do swojej posłanki.
Co ciekawe dziś Hanna
Gill-Piątek
zorganizowała konferencję prasową, na której poinformowała, że
jej drogi z ugrupowaniem Szymona Hołowni rozeszły się:
Posłanka opublikowała też w sieci oświadczenie, w którym przekazała, że "
bardzo cieszy się, że Polska 2050 weszła na nową drogę, ale nie jest to już jej droga"
:
"Podjęłam niezwykle trudną decyzję, bo przez dwa i pół roku całą moją pracę włożyłam w budowę nowej polityki. Proszę uwierzyć, ta decyzja kosztuje mnie naprawdę dużo. Jestem przekonana, co niejednokrotnie podkreślałam, że w nadchodzących wyborach po stronie opozycji demokratycznej potrzebny jest przede wszystkim silny blok opozycji, zdolny do ostatecznego pokonania partii Jarosława Kaczyńskiego" - zaznaczyła posłanka.
"Moje decyzje podczas sejmowych głosowań, będą zgodne z tym, co obiecałam wyborcom. A przede wszystkim zgodne z moim sumieniem" - zapewniła.
Hołownia podziękował na Twitterze swojej byłej już posłance:
Przypomnijmy, wczoraj
lider Polski 2050 i Władysław Kosiniak-Kamysz
ogłosili
współpracę
w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Zapowiedzieli, że powołają zespół ekspertów, który ma przygotować listę "najważniejszych spraw" do załatwienia w ciągu 100 dni po przejęciu władzy. Na razie nie wspomniano jednak o utworzeniu wspólnej listy wyborczej: