Wczoraj w Toruniu pod budynkiem Radia Maryja odbyła się manifestacja zorganizowana przez Toruński Strajk Kobiet.
"Chryję pod Radiem Maryja"
próbowała zablokować posłanka
Anna Sobecka
. Prezydent miasta jednak jej nie zakazał.
Do wojewody trafił jednak wniosek o zorganizowanie w tym samym miejscu zgromadzenia z okazji święta państwowego. Złożył go
przewodniczący samorządu studenckiego szkoły medialnej ojca Rydzyka.
Na organizację imprezy, zgłoszonej jako cykliczna, zgodził się wicewojewoda, jednak jego decyzję uchylił sąd.
Wczoraj pod budynkiem radia pojawiło się ponad 100 osób. Przyszli
z tęczowymi flagami
i w strojach ze świata Harry’ego Pottera, nawiązując do palenia książek przez księży. Rydzykowi, który tego dnia obchodził urodziny, zaśpiewano
Sto lat
.
Uczestnicy "Na drugi koniec Tęczy z Ojcem Tadeuszem. Chryja 2" zorganizowali też happening: obalono pomnik z "grzechami kleru". Skandowano:
"Wszyscy razem ręce w górę! Obalimy rydzykurę!"
.
Materiał o manifestacji wyemitowano również w Telewizji Trwam, opisując ją jako
"lewacką hucpę"
i szydzenie z katolickich symboli. Zareagował też wspierający Rydzyka przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą,
Ryszard Nowak
.
- Bardzo szybko wysłaliśmy donos mailem do prokuratora generalnego w sprawie wczorajszej Chryi. Wczoraj przed Radiem Maryja kobiety znieważyły o. Tadeusza Rydzyka wielokrotnie - powiedział na antenie toruńskiej rozgłośni.