Król Malezji
ogłosił
stan wyjątkowy w kraju
, ponieważ sytuacja związana z
pandemią Covid-19
wymknęła się spod kontroli i system opieki zdrowotnej znalazł się w krytycznym punkcie.
Według dekretu króla stan wyjątkowy w Malezji ma potrwać
do 1 sierpnia
lub do momentu ustąpienia pandemii.
Decyzja sułtana Abdullaha Ri'ayatuddina Al-Mustafy Billah Shaha zapadła po tym, jak
malezyjski rząd wprowadził kolejne obostrzenia, które zaczną obowiązywać od jutra
. Pięć stanów i trzy terytoria federalne, w tym Kuala Lumpur, zostaną objęte
zakazem przemieszczania się pomiędzy miastami i zakazem organizacji zgromadzeń
.
"Stan wyjątkowy będzie bardziej efektywny sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się Covid-19. Zostanie utworzony specjalny zespół, który będzie doradzał królowi, kiedy stan wyjątkowy powinien się zakończyć" - napisano w oświadczeniu.
Do ustaleń doszło wczoraj. Do króla przybył premier Muhyiddin Yassin, wraz z ministrem zdrowia Noorem Hishamem Abdullahem i szefem policji narodowej Abdulem Hamidem Badorem.
W oświadczeniu przekazanym przez pałac królewski podniesiono, że
placówki medyczne w Malezji pracują na najwyższych obrotach. 15 szpitali wykorzystuje 70 procent dostępnych dla chorych na Covid-19 łóżek
. Oddziały intensywnej terapii w szpitalu Kuala Lumpur i Centrum Medycznym Uniwersytetu Malajskiego są zapełnione.
Od początku epidemii w Malezji odnotowano ponad 138 000 zakażeń koronawirusem. Dotychczas odnotowano 551 zgonów.
Sytuacja Malezji nie jest najlepsza, ponieważ
kraj zmaga się z powodziami
. Szacuje się, że mogły one dotknąć już nawet
50 000 osób
.