Iga Świątek
jest najdłużej panującą liderką WTA wśród aktywnych tenisistek. Polka znajduje się na szczycie rankingu od 65 tygodni. Sukcesy sportowe przekładają się także na
propozycje reklamowe
. Świątek została właśnie
ambasadorką napojów Oshee
. Wcześniej ambasadorem marki był Robert Lewandowski.
W czerwcu marka wypuściła na rynek
serię napojów Oshee Vitamin Water z wodą kokosową
. Produkty powstały przy współpracy merytorycznej z Igą Świątek i jej sztabem - Tomaszem Wiktorowskim, Darią Abramowicz oraz Maciejem Ryszczukiem.
- Iga jest dla nas pierwszą ambasadorką, gdzie stawiamy tak samo mocno na aspekt sportowy, ale i lifestyelowy. Bardzo ważne dla nas jest to, co Iga prezentuje poza kortem, jakim jest człowiekiem. Prezentuje niezwykłe walory intelektualne, wypowiada się odważnie na tematy bliskie nam wszystkim - zdrowia psychicznego czy wojny w Ukrainie. Jest w tym konsekwentna mimo wielu przeciwności - mówi w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Tadeusz Czarniecki, szef marketingu Oshee.
- Iga jest absolutnie numerem jeden na świecie, jeśli chodzi o polskich sportowców. Już sam
ten fakt nam pomaga w kontaktach handlowych
, wprowadzaniu produktów na rynki eksportowe. A eksport jest dla nas w szczególności ważny. W tym roku mocno zmieniliśmy kierunek - zakończyliśmy współpracę z piłkarską reprezentacją Polski,
rozpoczęliśmy z LaLigą
. Można powiedzieć, hiszpańskim produktem eksportowym. To holistyczne działanie w obszarze współpracy z organizacjami sportowymi i sportowcami pozwala nam w jeszcze w większym stopniu na zdobycie rynków eksportowych - wyjaśnia Czarniecki.
W czwartek wieczorem Wirtualne Media, które informowały o kontrakcie Igi Świątek z Oshee opublikowały przeprosiny dla Roberta Lewandowskiego.
"Niestety w wyniki braku zachowania rzetelności dziennikarskiej artykuł, w tym jego tytuł, zawierał nieprawdziwe informacje. W związku z powyższym Wydawca Wirtualnemedia.pl, Redaktor Naczelny Wirtualnemedia.pl oraz Autorka Artykułu pragną przeprosić Pana Roberta Lewandowskiego za opublikowanie niezgodnych ze stanem faktycznym informacji o jego współpracy z marką Oshee, które były podstawą do powstania wielu kolejnych artykułów i utrwalenia fałszywego przekazu, który godzi w wizerunek i dobre imię Pana Roberta Lewandowskiego".