fot. Facebook/Dziennik Wschodni
Janusz Wydra
, słynny rolnik uprawiający ziemię między blokami w Lublinie, od kilku lat konsekwentnie odmawia sprzedaży jej kolejnym deweloperom. W tym roku półhektarowe pole przy ul. Jantarowej wydzierżawił spółce Hemplab, która
uprawia na nim konopie włókniste
. To odmiana wykorzystywana np. w przemyśle kosmetycznym, nie posiada substancji psychoaktywnych.
Uprawa wzbudza duże zainteresowanie, zarówno ze strony mediów, jak i okolicznych mieszkańców. W jednym z wywiadów szef Hemplabu przyznał, że kilka razy doszło do uszkodzenia siatki i niewielkich strat w roślinności. Na ogrodzeniu zamieszczono tabliczki z informacją, że
rośliny nie zawierają substancji psychoaktywnych
.
Szczególnie zainteresowana konopiami wydaje się być młodzież. Serwis lublin112.pl opublikował zdjęcia, na których widać, jak
młodzi ludzie niszczą siatkę i zrywają rośliny
.
Sprawa wywołuje też wiele komentarzy mieszkańców miasta.
"Mam wrażenie, że uprawa konopii między blokami to
eksperyment socjologiczny
. Już wielu uprawiających konopie siewne narzeka na niszczenie upraw lub sadzenie przez cwaniaczków krzaków indyjskiego na ich polu. Nielegalność marihuany powoduje, że ludzie szaleją na polach konopii siewnej" - pisze jedna z komentujących na Facebooku.