8 sierpnia mieszkańcy
Torunia
byli świadkami
policyjnego pościgu
. Około godziny 10.00 przy ul. Broniewskiego funkcjonariusze chcieli zatrzymać
motocyklistę,
który przekroczył prędkość o 52 km/h. Ten jednak
nie zatrzymał się do kontroli
, przyspieszył i odjechał. Wówczas policjanci ruszyli za nim w pościg.
Kierujący motorem łamał przepisy ruchu drogowego, jadąc pod prąd i nie stosując się do sygnalizacji świetlnej. W pewnym momencie motocyklista skręcił w las przy Szosie Bydgoskiej. Tam policjanci nie mogli kontynuować pościgu autem. Mimo to udało im się zatrzymać kierującego jednośladem.
Okazuje się, że był to
41-latek poszukiwany przez policję
do odbycia kary
2 lat więzienia za inne przestępstwa
. Oprócz tego mężczyzna kierował pod wpływem
amfetaminy,
nie ma uprawnień do kierowania, a motocykl miał przyczepioną tablicę rejestracyjną od innego pojazdu.
Teraz grozi mu 5 lat więzienia.