
fot. East News / YouTube @RepDonBacon
Wciąż nie milkną echa
wymiany zdań pomiędzy Elonem Muskiem a Radosławem Sikorskim
. Miliarder stwierdził, że bez jego systemu Starlink Ukraina przegrałaby już dawno wojnę, a on sam nie może już na nią patrzeć. Radosław Sikorski w odpowiedzi stwierdził, że grozi on Ukrainie i przypomniał, że to Polska płaci za system satelitarny użytkowany w Ukrainie. Musk odpowiedział na słowa Sikorskiego i nazwał go "małym chłopczykiem".
Do dyskusji włączył się także Marco Rubio, który stwierdził, że "nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka" i Polska powinna podziękować, bo "bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską":
Okazuje się, że Elon Musk
nie przepada za Radosławem Sikorskim
i po raz kolejny odniósł się do polskiego ministra w jednym z wpisów w serwisie X. Miliarder stwierdził, że jest "on
marionetką Sorosa
":
Wczoraj zachowanie Elona Muska skrytykował na antenie CNN
republikański proukraiński kongresmen Don Bacon
. Zalecił Muskowi, by zadzwonił do Sikorskiego i porozmawiał z nim na osobności, a nie obrażał go w mediach społecznościowych:
- Służyłem z polskimi żołnierzami, byłem w Polsce i nie znam kraju, który byłby bardziej proamerykański niż Polska. Chcą naszej obecności i wiedzą również, że upadek Ukrainy byłby niszczycielski dla ich bezpieczeństwa narodowego, nie tylko Polski, ale i krajów bałtyckich. I pomyślałem,
dlaczego urzędnik Białego Domu, który nawet nie został wybrany, poniża polskiego ministra spraw zagranicznych?
- mówił.
- To nie jest w porządku. Potrzebujemy więcej dyscypliny w Białym Domu. Polska jest naszym przyjacielem.
Jeśli masz z nimi problem, zadzwoń do nich i porozmawiaj z nimi
, ale powstrzymaj publiczne krytykowanie naszych przyjaciół w świecie, w którym mamy prawdziwe zagrożenia ze strony Chin, Rosji i Iranu - dodał.