Andrzej Duda
pojawił się na
uroczystej inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Warszawskim
. Zapowiedź jego wizyty wywołała protest studentów. Przed gmachem
Auditorium Maximum zebrały się osoby, które
oskarżają Dudę o homofobiczne wypowiedzi
.
- Jesteśmy tutaj dlatego, że nie zgadzamy się, żeby pan Andrzej Duda wchodził na nasz Uniwersytet Warszawski, kiedy wypowiada się, że nie jesteśmy normalnymi ludźmi - powiedziała dziennikarzowi TVN Warszawa jedna ze studentek.
Kiedy przed gmachem uczelni pojawił się pochód władz uczelni protestujący wykrzykiwali hasła: "wolność, równość, akceptacja", "
homofobia to zabijak
".
Gdy przed budynkiem pojawił się zaś prezydent protestujący gwizdali i wykrzykiwali:
Andrzej Duda ma krew na rękach, Dzieciaki przez ciebie umierają.
Jeden ze studentów w ramach protestu pojawił się na swojej immatrykulacji w tęczowej maseczce: